Szef Straży Granicznej informuje, że jedna z placówek została utworzona w Białej Podlaskiej. Ma to związek z wydarzeniami na polsko – białoruskiej granicy.
– W związku ze wzmożoną migracją na polsko-białoruskim odcinku granicy Straż Graniczna uruchomiła nowe strzeżone ośrodki dla cudzoziemców w Białej Podlaskiej i Czerwonym Borze – poinformował w czwartek Komendant Główny SG Tomasz Praga i dodał, że trwają rozmowy w sprawie kolejnych lokalizacji.
To reakcja na wzmożony ruch osób nieuprawnionych z Białorusi do Polski. Jak podają pogranicznicy, od 7 czerwca do 7 sierpnia 607 wnioskami o udzielenie ochrony międzynarodowej objęto 933 cudzoziemców
Od kilku dni na granicy polsko-białoruskiej (na tzw. pasie niczyim) w Usnarzu Górnym w województwie podlaskim koczuje kilkudziesięciu uchodźców m.in. z Afganistanu. Nie chce ich przyjąć ani Białoruś, ani nasz kraj. W sierpniu na z Białorusi do Polski nielegalnie próbowało dostać się 2,1 tys. osób.
Jest coraz więcej dowodów, że za tym wszystkim stoją białoruskie władze. Granicę Litwy przekroczyło 12 żołnierzy z Białorusi, a prowadzili oni ponad 30 uchodźców.
Polski rząd właśnie wysłał tysiąc żołnierzy na polsko-białoruską granicę. Możliwe jest skierowanie tam kolejnych. Także z lubelskich jednostek. Zaczęto także stawiać na granicy płot.
Zbierają na pomoc prawną
Zbiórkę na pomoc prawną dla obcokrajowców próbujących przekroczyć wschodnią granicę organizuje lubelskie stowarzyszenie Homo Faber. - Sytuacja jest pilna i dramatyczna, bo na granicy polsko – białoruskiej dynamicznie przybywa osób koczujących na dziko, oczekujących jakiejkolwiek pomocy ze strony państwa polskiego – piszą organizatorzy. Szacują, że potrzeba ok. 80 tys. zł. Do tej pory udało się zebrać nieco ponad połowę tej kwoty. Szczegóły można znaleźć na Facebooku, pod hasłem „Pilna pomoc prawna na granicy”.