Nadbużański Rynek Hurtowy, a później loty. Takie pomysły na bialskie lotnisko ma stowarzyszenie Port Lotniczy Biała Podlaska z Warszawy.
- Stowarzyszenie powstało głównie po to, by reaktywować tu działalność lotniczą - mówi jego prezes Sławomir Koczkodaj. - Chcemy, by odbywały się tu loty cywilne, ale również inne sporty lotnicze. Myślimy o powołaniu sekcji baloniarskiej czy szybowcowej - precyzuje Koczkodaj.
Zanim to jednak nastąpi, na starym pasie startowym ma powstać Nadbużański Rynek Hurtowy. Zainteresowani są m.in. sadownicy z rejonu grójeckiego. - Giełda w Broniszach nie spełnia naszych oczekiwań. Stawki są na tyle niskie, że sprzedaż owoców staje się tam nieopłacalna. Natomiast, liczymy że rynek w Białej Podlaskiej pozwoli na bezpośrednią sprzedaż towarów klientom ze Wschodu - tłumaczy Marek Wilski, sadownik, a także kandydat na wójta w gminie Pniewy w pow. grójeckim.
- Przecież Rosja w końcu zniesie embargo, a kiedy rynek będzie otwarty, będziemy mogli bezpośrednio tam sprzedawać swoje owoce i warzywa. Wiosną przyszłego roku powinniśmy ruszyć - zapowiada sadownik Tomasz Barszcz. - W tej sprawie prowadzimy rozmowy m.in. z Polsko-Białoruską Izbą Gospodarczą - zapewnia prezes stowarzyszenia z Warszawy.
Obecnie terenem lotniska administruje Zakład Gospodarki Lokalowej. - Przygotowujemy umowę na długoletnią dzierżawę tego miejsca, ale najpierw musimy zbadać kontrahenta, zanim pochopnie coś podpiszemy - zaznacza dyrektor ds. lotniska Jerzy Trudzik. Prawie w każdy weekend odbywają się tu imprezy motoryzacyjne np. wyścigi motocyklowe. - Zainteresowanie jest spore, niektórym trzeba odmawiać - przyznaje dyrektor. Poza tym, jak zapowiada Jerzy Trudzik, w 2015 roku zaczną się tu szkolić studenci z dęblińskiej Szkoły Orląt.