Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. FDK)
Wolontariusze z warszawskiej Fundacji Dziedzictwa Kulturowego zadbają o cmentarz tatarski w Studziance (gm. Łomazy).
Podobnie jak w ubiegłym roku fundacja zajmie się porządkowaniem i inwentaryzacją nagrobków. Mizar w Studziance jest jednym z sześciu takich w Polsce. Jest tam kilkaset nagrobków, te najstarsze pochodzą z XVIII wieku.
– Już w sierpniu rozpoczęliśmy kolejne działania. Zleciliśmy dr. hab. Fabianowi Welcowi z UKSW rozpoznanie terenu cmentarza za pomocą badań geofizycznych. Zastosowanie odpowiednich metod pozwoli na ustalenie rzeczywistej lokalizacji zapadniętych w ziemi nagrobków – mówi Jan Rosiak z Fundacji Dziedzictwa Kulturowego.
Natomiast od 9 do 17 września wolontariusze z Warszawy oczyszczą teren cmentarza. – Oprócz prac porządkowych kontynuowana będzie również inwentaryzacja nagrobków – zapowiada Rosiak.
Poza tym, na miejscu zorganizowane będą szkolenia m.in. dotyczące epigrafiki tatarskiej z doktorem Andrzejem Drozdem, badaczem kultury tatarskiej z UAM w Poznaniu. Można jeszcze dołączyć do wolontariuszy, wystarczy skontaktować się z fundacją e-mailowo: jan.rosiak@dziedzictwo.org
– Zapraszamy również osoby, które nie mogą uczestniczyć w całym obozie. Jest to okazja do poznania specyfiki takich prac, porozmawiania ze specjalistami w dziedzinie kultury tatarskiej i konserwacji – podkreśla Rosiak.
Do 1915 roku w Studziance znajdował się także drewniany meczet, ale został spalony przez wycofujące się wojska rosyjskie. Meczet nie został odbudowany, a ostatni imam przekazał ten teren pod budowę szkoły. Obecnie w Studziance nie ma już społeczności tatarskiej, niemniej jednak cmentarz otoczony jest opieką władz powiatu i gminy, a także mieszkańców.
Fundacja Dziedzictwa Kulturowego realizuje ten projekt ze środków Narodowego Instytutu Dziedzictwa w ramach programu „Wolontariat dla dziedzictwa”.
