Bialska policja jako pierwsza w województwie dostała 150 tys. zł z unii na wielką akcję przeciwko agresji i przemocy wśród uczniów.
- Biała Podlaska zaczyna. Jest prekursorem. To nie przypadek, że właśnie to miasto dostało dotację unijną na ten program - mówi podinspektor Janusz Guzik, komendant wojewódzki policji w Lublinie. - Na terenie działania bialskiej komendy od lat notujemy spadek przestępczości i wzrost wykrywalności sprawców przestępstw. Liczę na to, że bialczanie doskonale poradzą sobie i z tym zadaniem.
Cezary Grochowski, oficer prasowy komendanta miejskiej policji, powiedział nam, że przy staraniu o dotacje UE, istotnego wsparcia udzielił komendzie Urząd Miasta, który pomógł przygotować projekt oraz wsparł przedsięwzięcie finansowo.
- Z Gminnego Programu Rozwiązywania Problemów Alkoholowych nasze miasto przekaże 16 tys. zł na ten projekt - mówi Anna Skrodziuk z Urzędu Miasta.
W inauguracji akcji wziął też udział Włodzimierz Stahnov, przewodniczący białoruskiej Rady Miasta Baranowicze. Zadeklarował gotowość uczestnictwa w projekcie. - Za Bugiem młodzież ma podobne problemy, rodzice podobne trudności, a służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo podobne wyzwania - podsumował.
Niestety, na start programu nie przyjechali zapowiadani wcześniej przedstawiciele brzeskiej milicji, władz miasta i oświaty z Brześcia. Henryk Chmiel, zastępca bialskiego prezydenta, nie kryje, że w grę wchodzi polityka. - Może sytuacja międzynarodowa nie sprzyja przyjazdom. Bezpieczeństwo młodzieży nie powinno jednak być problemem politycznym - podkreśla Chmiel.
Marek Pietrzela
POSPOLITE RUSZENIE
Projekt zakłada m.in. organizację antynarkotykowej spartakiady młodzieży szkół gimnazjalnych z Polski i Białorusi pod hasłem "Miej oczy szeroko otwarte” oraz seminarium poświęcone zagrożeniom związanym z dostępem młodzieży do narkotyków. Odbędzie się aż osiem spotkań młodzieży. Prelekcje mają dotrzeć do pięciu tysięcy osób, a programy bezpieczeństwa (w tym kierowane do kobiet) do siedmiu tysięcy.