Policjanci z Międzyrzecza Podlaskiego dostali wezwanie do rodzinnej awantury. Jak się okazało, spraw do załatwienia mieli więcej.
Policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące domowej awantury. Wedlug zgłoszenia, 41-letni mieszkaniec gminy Drelów był agresywny. Na miejscu okazało się, że w ogródku warzywnym próbował ukryć konopie indyjskie.
Zatrzymany przez policjantów mężczyzna oświadczył, że nielegalną odmianę konopii hodował tylko na własny użytek. Mundurowi zabezpieczyli na miejscu również susz roślinny, który znajdował się w miejscu zamieszkania 41-latka.
– Jeszcze przed przyjazdem mundurowych część wyhodowanych roślin konopi zdążył ukryć na polu kukurydzy. Na nic zdały się jego fortele... Pozostałe rośliny zostały zabezpieczone przez kryminalnych, natomiast mężczyzna trafił do policyjnego aresztu – komentuje nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.