Niemal pewne jest, że jeszcze przed wakacjami w Białej Podlaskiej zacznie nadawać adresowane do mniejszości białoruskiej Radio Racja. Do tej pory do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji nie wpłynęło żadne odwołanie od tej decyzji.
- Zdecydowała szczególna misja tej stacji związana z nadawaniem w języku białoruskim dla mniejszości białoruskiej w Polsce - tłumaczyła nam wówczas Agnieszka Ogrodowczyk, dyrektor Departamentu Koncesyjnego KRRiT.
Od grudniowej uchwały do koncesji uprawniającej do nadawania była jeszcze długa droga. Najpierw KRRiT musiała uzgodnić techniczne szczegóły emisji programu z Urzędem Komunikacji Elektronicznej. Dopiero po tych uzgodnieniach mogła wydać decyzję o przyznaniu koncesji. Taka decyzja nosi datę 20 marca, 6 dni później została wysłana do wszystkich, którzy walczyli o tę częstotliwość. Każda z tych firm miała 14 dni na odwołanie się od tej decyzji. Do wczoraj do KRRiT nie wpłynęło żadne odwołanie. A jeśli nie wpłynie, decyzja się uprawomocni, a Racja będzie mogła zacząć emisję.
Bialczanie będą słyszeć dokładnie ten sam program, który nadawany jest z białostockiej centrali Radia Racja. W programie pojawią się za to audycje poświęcone Białej Podlaskiej i jej okolicom.
- Będziemy też poruszać tematy współpracy między Unią Europejską a Wschodem, współpracy kulturalnej z Brześciem - zapowiadał tuż po uchwale KRRiT Eugeniusz Wappa, szef rozgłośni. Większość muzyki stanowić mają utwory białoruskie. Będzie też muzyka ukraińska i polska.
Mieszkańcy Białej Podlaskiej nie są tym zachwyceni, czemu wyraz dawali m.in. na internetowych forach. Wolą mieć radio dla Polaków i podkreślają, że mniejszość białoruska jest u nich bardzo nieliczna. Potwierdzają to nawet oficjalne statystyki. W trakcie Narodowego Spisu Powszechnego w 2002 r. w całym województwie lubelskim narodowość białoruską zadeklarowało 207 osób. W samej Białej Podlaskiej rachmistrzowie doliczyli się 13 przedstawicieli mniejszości białoruskiej.