Na Krznie w Sielczyku powstał nowoczesny jaz. A przy zaporze pierwsza w województwie przepławka dla ryb z kanałem letnim i zimowym.
Jakie znaczenie ma warta 3,7 mln zł konstrukcja? - Po pierwsze zatrzymany zostanie proces degradacji torfów w dolinie Krzny i Klukówki. Mowa o 80-hektarowym terenie. Po drugie usprawni się przepływ wód i zwiększy się retencja korytowa rzeki - wylicza Jakimiuk.
Jaz spełnia też funkcję przeciwpowodziową i utrzymuje optymalne warunki wilgotnościowe na przyległych gruntach rolnych. Chodzi o powierzchnię 160 hektarów. - Jest także rezerwuarem wody dla zakładów przemysłowych, m.in. Biaweny - dodaje dyrektor.
- Od kilku lat przygotowujemy się do programu przywracania rzeki miastu. Jaz nam w tym pomoże - mówi Andrzej Czapski, prezydent Białej Podlaskiej.
W planach jest m.in. budowa ponad 50-hektoarowego zbiornika retencyjnego, który będzie służył jako magazyn wody. - Ale do tego potrzebny jest drugi jaz żelbetowy, który chcemy zbudować w Porosiukach, k. Białej Podlaskiej - precyzuje dyrektor lubelskiego WZiMUW.
W tym roku zostało też odmulone dno rzeki. Znaleziono tam osady jeszcze sprzed kilkudziesięciu lat. - Kiedyś była to jedna z najczystszych rzek w Polsce, ale po wybudowaniu zakładów mięsnych w Łukowie, stała się jedną z najbrudniejszych - nie ukrywa Stanisław Jakimiuk.