Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Fot. Policja
11 zarzutów kradzieży przedmiotów o łącznej wartości blisko 12 tys. zł. usłyszeli dwaj obywatele Białorusi zatrzymani kilka dni temu na gorącym uczynku. W ich samochodzie policjanci znaleźli dziesiątki artykułów pochodzących z kradzieży w różnych sklepach na terenie powiatu.
Obaj mężczyźni, w wieku 35 i 48 lat, zostali zatrzymani przez pracownika jednego ze sklepów w bialskim centrum handlowym. Mieli przy sobie skradzione chwilę wcześniej ubrania i okulary o wartości ok. 1,5 tys. zł. Podczas przeszukania jednego z nich mundurowi znaleźli ukryty w bieliźnie kluczyk do samochodu marki Ford. Wcześniej obaj zgodnie twierdzili, że do Polski przyjechali pociągiem.
Kiedy policjantom udało się znaleźć zaparkowany w innym miejscu samochód, okazało się, że auto całe jest wypchane rożnymi artykułami, których pochodzenia mężczyźni nie potrafili wytłumaczyć.
Po szeregu żmudnych czynności policjantom udało się ustalić łącznie 11 placówek handlowych, z których skradziono przedmioty, który znalazły się w aucie. Były to zarówno artykuły spożywcze, alkohol, jak i drobna elektronika, elektronarzędzia, odzież, czy też elementy armatury łazienkowej. Kradzieży dokonywano w Białej Podlaskiej, Woskrzenicach Dużych i Horbowie.
Zatrzymani przyznali się do popełnienia zarzucanych im kradzieży i wyrazili chęć dobrowolnego poddania się karze uzgodnionej z prokuratorem. Na poczet grożącej im kary policjanci zabezpieczyli 3,8 tys. zł.
