Szpital w Łukowie musi zapłacić 700 tysięcy złotych za prowadzony remont oddziału dziecięcego. Pieniędzy tych jednak nie ma, ponieważ nie zostały przyznane, jak się spodziewano, w ramach kontraktu wojewódzkiego. Jedyne rozwiązanie w tej sytuacji to zaciągnięcie kredytu.
– Będzie to nie tylko wygodniejsze dla wszystkich, ale i tańsze. Nie będzie potrzeba już odczynników i filmów. Szpital na tym zaoszczędzi – uzasadnia dyrektor Kamiński.
Szpital nie zamierza poprzestać na wdrożeniu nowych technologii. Już od stycznia planowane jest utworzenie oddziału neurologicznego. Jest podyktowane potrzebami starzejącego się społeczeństwa. Na udary mózgu i związane z nim schorzenia cierpi coraz więcej osób. Spada natomiast liczba urodzeń i dlatego można zmniejszyć liczbę łóżek na oddziale ginekologicznym i połączyć go z patologią ciąży, aby w jego miejsce ustawić 20 łóżek dla nowego oddziału.