Kolejowe przejście graniczne w Terespolu znowu na cenzurowanym. Tym razem przedstawiciele Rzecznika Praw Dziecka przeprowadzili tu kontrolę, po której zalecają aby rozmowy Straży Granicznej z cudzoziemcami miały charakter przesłuchań i były protokołowane.
Przedstawiciele RPD - dwóch prawników i jeden psycholog - niezapowiedzianie skontrolowali procedurę uchodźczą na terespolskim przejściu 10 stycznia. Miało to związek z wcześniejszymi sygnałami od Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i Rzecznika Praw Obywatelskich dotyczącymi tego „że w Brześciu przebywa liczna grupa rodzin z dziećmi które wielokrotnie stawiały się na kolejowym przejściu granicznym Terespol-Brześć, deklarując chęć ubiegania się o udzielenie ochrony międzynarodowej w Polsce”. W opublikowanym właśnie raporcie Rzecznik tłumaczy, że o kontroli przesądziły też informacje, że wobec odmowy wjazdu do Polski rodziny z dziećmi koczują w niskich temperaturach na dworcu w Brześciu.
W raporcie czytamy, że kontrola nie potwierdziła bezpośrednich przypadków uniemożliwiania cudzoziemcom złożenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej w Polsce. Ale odnotowano pewne rozbieżności. Bo oprócz przysłuchiwania się rozmowom tzw. „drugiej linii” funkcjonariuszy Straży Granicznej z cudzoziemcami, przedstawiciele RPD rozmawiali też z nimi na tzw. hali oczekiwań. Wynika z nich, że wielu rodzinom wielokrotnie wydano decyzje o odmowie wjazdu pomimo deklaracji ochrony międzynarodowej w Polsce i wskazania form represji jako powodów wyjazdu z kraju pochodzenia.
Przedstawiciele RPD odnotowują rozbieżności pomiędzy notatkami służbowymi funkcjonariuszy Straży Granicznej, a wyjaśnieniami cudzoziemców, z którymi rozmawiali 10 stycznia. Z akt postępowań w sprawach wydania decyzji o odmowie wjazdu wynika jakoby cudzoziemcy np. wskazywali ekonomiczne powody przyjazdu do Polski. Tymczasem, wobec przedstawicieli RPD cudzoziemcy wskazywali jednoznacznie chęć uzyskania w Polsce ochrony międzynarodowej.
Tymczasem Straż Graniczna zapewnia, że wnioski o udzielenie ochrony są przyjmowane od każdego cudzoziemca, który jasno deklaruje i wyraża chęć złożenia takiego wniosku, ale deklaracja nie może zawierać się w pojedynczym słowie „azyl” lub „uchodźca”.
Kilka dni temu dyrektor zarządu ds. cudzoziemców Komendy Głównej SG Andrzej Jakubaszek zapewnił dziennikarzy, że Straż Graniczna w Terespolu nie narusza przepisów, a działania funkcjonariuszy są monitorowane. – Nie ma żadnych symptomów naruszenia jakichkolwiek przepisów z naszej strony. Niestety pewne oceny są zupełnie subiektywne i w sposób jednoznacznie krzywdzący przedstawiają wizerunek i czynności, jakie funkcjonariusze SG wykonują w przejściu granicznym w Terespolu – stwierdził.
Niemniej jednak, Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak zwrócił się do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji o to aby rozmowy tzw. drugiej linii Straży Granicznej z cudzoziemcami miały charakter przesłuchań i były protokołowane. Taki protokół, jego zdaniem, powinien być później w celu weryfikacji odczytany cudzoziemcowi. A ten mógłby odmówić podpisu zeznań gdyby odbiegały one od tych faktycznie przez niego przedstawionych.
Jednocześnie, przedstawiciele RPD w swoim raporcie odnotowali poprawę warunków odprawy granicznej. Wnosił o to w sierpniu ubiegłego roku Rzecznik Praw Obywatelskich. Wyodrębniono dodatkowe pomieszczenia do rozmów z cudzoziemcami, a w hali oczekiwań jest więcej krzeseł. Ale zdaniem RPD, w hali wciąż brakuje m.in. dostępu do zimnej i ciepłej wody pitnej.