Mieszkańcy Białej Podlaskiej od kwietnia zapłacą więcej za wodę i ścieki. To pierwsza podwyżka od trzech lat.
Za metr sześcienny wody gospodarstwa domowe zapłacą 2,34 zł (wcześniejsza stawka – 2,24 zł), a za ścieki 4,22 zł (wcześniej – 4,08 zł). – Dla gospodarstwa domowego zużywającego średnio miesięcznie 8,8 metrów sześciennych wody, skutki podwyżki to 2,20 zł miesięcznie. To pierwsza podwyżka od trzech lat. Gdyby nie była konieczna, zarząd spółki nie występowałby z takim wnioskiem – mówi Zygmunt Król, prezes miejskiej spółki Wod-Kan. – Zarząd sugerował mi że niewielka podwyżka musi nastąpić, tak aby spółka mogła dalej inwestować – podkreśla prezydent Dariusz Stefaniuk. – Spółka ma się dobrze, rozwija się i ma przed sobą perspektywę. Wod-Kan po raz pierwszy wypłaci miastu dywidendę za ubiegły rok, ok. pół miliona złotych. To pójdzie na kolejne inwestycje – zapowiada Stefaniuk.
Uchwała w sprawie podwyżek trafiła w piątek na sesję do zaopiniowania przez radnych. Najwięcej wątpliwości miał radny Eliasz Iwan (PiS).
– Mamy kolejną podwyżkę w naszym mieście. Pierwsza dotyczyła odbioru śmieci. Nasz prezydent mówił o braku podwyżek. Klub Prawa i Sprawiedliwości nie będzie głosował za tą podwyżką – powiedział na początku Iwan. – My jako radni nie mamy na to wpływu. Przepisy spółek mówią że podwyżka może wejść bez naszej zgody. A sprzeciw, to ewentualnie sygnał do mieszkańców że się nie zgadzamy – zaznaczyła radna Alicja Łagowska (PiS). Po przerwie, radny Eliasz Iwan zmienił jednak zdanie. – Muszę cofnąć to co wcześniej powiedziałem. Po wyjaśnieniach prezesa Wod-Kanu będę głosował „za”. Źle się przygotowałem merytorycznie – przyznał radny PiS.
Ostatecznie, za uchwałą w sprawie zmian cennika za wodę i ścieki opowiedziało się 12 radnych, 8 się wstrzymało, a jeden głosował przeciw. Klub Platformy Obywatelskiej podczas głosowania wstrzymał się od głosu. – Jako Platforma Obywatelska uważamy się spółka w sposób satysfakcjonujący się rozwija. Potwierdzają to nagrody. Jakakolwiek decyzja rady nie jest jednak w tej sytuacji wiążąca – powiedział w imieniu klubu PO wiceprzewodniczący rady Wojciech Sosnowski.
Zmiany które wejdą w kwietniu obejmują też 63 gr. obniżki w podatku od deszczu. Stawka za jeden metr sześcienny wyniesie 5,59 zł. W swojej kampanii wyborczej, prezydent Dariusz Stefaniuk obiecywał zniesienie „deszczówki”.- Podtrzymuję to. Chciałem to zrobić teraz. Ale prezes Wod-Kanu zasugerował aby się wstrzymać, bo spółka nie jest jeszcze na to przygotowana finansowo. Mają na to rok – podkreśla prezydent.- Uważam że to podatek wysoce niesprawiedliwy społecznie – mówi na koniec Dariusz Stefaniuk.