To jedno z większych osiedli w Białej Podlaskiej, a jego mieszkańcy w październikowych wyborach musieli głosować w punkcie sprzedaży węgla. Wojciech Babicz proponował władzom miasta budowę przedszkola. Po trzech miesiącach doczekał się odpowiedzi od urzędników.
Zapomniana część miasta– tak czują się mieszkańcy tego osiedla. – Nigdy nie było tu żadnej instytucji publicznej i wciąż nie ma. Nasza lokalna społeczność od dawna odczuwa ten brak. Nadszedł właściwy moment, aby to zmienić – tłumaczył w październiku pan Wojciech, mieszkaniec osiedla Grzybowa, które znajduje się w kwartale miasta za torami.
15 października musiał oddawać swój głos w… prywatnym budynku punktu sprzedaży węgla. - To nie przystoi dla niemal 55-tysięcznego miasta – nie miał wątpliwości Babicz, który skierował wówczas petycję do urzędników. Proponował, by na osiedlu, gdzie mieszka 3 tys. osób, miasto zbudowało przedszkole.
– Taka placówka byłaby dostępna dla wszystkich mieszkańców, także tych z pobliskich osiedli. Jest to szczególnie ważne, ponieważ liczba rodzin z małymi dziećmi stale rośnie. Takie miejsce mogłoby powstać przy ulicy Świerkowej, gdzie miasto dysponuje miejskimi działkami – wskazywał autor petycji. Przy okazji, w placówce mógłby się znaleźć lokal wyborczy.
Po trzech miesiącach Wojciech Babicz doczekał się odpowiedzi. – Na dziś nie przewiduje się budowy samorządowego przedszkola wraz ze żłobkiem na osiedlu Grzybowa- przyznaje Maciej Buczyński, zastępca prezydenta. Urząd tłumaczy to decyzją radnych, którzy na grudniowej sesji nie zgodzili się na nabycie budynku przy ulicy Kruczej 5.
– Nieruchomość miałaby przeznaczenie kulturalno-społeczne (…). W niedługim czasie utworzony zostałby tam lokal wyborczy. Ale projekt uchwały został podczas sesji odrzucony – przypomina Buczyński. Na tej samej sesji, radni PiS złożyli jednak poprawkę w sprawie budowy domu kultury na osiedlu Za Torami. Ale na razie nie wiadomo, gdzie dokładnie powstanie obiekt.
Miasto co prawda ma plany budowy żłobka, ale przy przedszkolu na ulicy Kazimierza Jagiellończyka. – W 2023 roku miasto zapewniło miejsca w przedszkolach wszystkim dzieciom, których rodzice złożyli wnioski- zapewnia zastępca prezydenta.
Autor petycji nie kryje rozczarowania. – Również mieszkańców osiedla taka odpowiedź nie zadowala. Pan prezydent zaprasza się nas do przedszkola zlokalizowanego w drugiej części miasta na osiedlu Terebelska. To ok. 6 kilometrów od nas – dziwi się Babicz. - Przykro, że kolejny raz jesteśmy traktowani jak mieszkańcy drugiej kategorii. Na osiedlach Kołychawa, Grzybowa oraz Za Torami mieszka łącznie kilkanaście tysięcy osób – przypomina nasz rozmówca.