Remont pałacu Potockich w Radzyniu Podlaskim nie będzie kontynuowany. Burmistrz zrezygnował z dofinansowania resortu kultury w wysokości 200 tys. zł, bo miasta nie stać na wkład własny.
W tym roku miasto planowało wyremontować okazałą bramę wjazdową do pałacu z piękną wieżą i niszczejącymi rzeźbami wykonanymi przez śląskiego rzeźbiarza Jana Chryzostoma Redlera. Ministerstwo przyznało 200 tys. zł dotacji do zadania, które miało kosztować 617 tys. zł. Ale do przetargu zgłosiła się tylko jedna firma, która za te prace zażyczyła sobie aż 870 tys. zł. Takiego ciężaru miasto by nie uniosło.
Przerywane co pewien czas remonty radzyńskiego pałacu trwają od... kilkudziesięciu lat. Po wielu etapach uratowano ten zabytek przez zupełnym zniszczeniem. Wykonano solidny dach, osuszono i wzmocniono fundamenty. Przed prawie dwoma laty położono elewacje północno-ogrodowe i elewacje wschodnie pawilonu bocznego. Wcześniej minister kultury i dziedzictwa narodowego przyznał 1,7 mln zł wsparcia na remont barokowego pałacu.
O administrowanie pałacem troszczy się również starosta radzyński. – W tym roku nie mamy na ten cel zaplanowanych żadnych środków. Dostaliśmy jedynie dotację wojewody w wysokości 80 tys. zł na wymianę części okien – podkreśla starosta Lucjan Jan Kotwica. I dodaje, że liczy na to, że olbrzymi międzynarodowy koncern B. Brauna, który posiada radzyńską Fabrykę Narzędzi Chirurgicznych, sfinalizuje swoje wcześniejsze zapowiedzi o możliwości utworzenia w pałacu Potockich ośrodka konferencyjnego. Dziś lub jutro podczas rozmów z przedstawicielami koncernu w Radzyniu Podlaskim będzie rozważana ta sprawa.
– Może zbyt pochopnie burmistrz zrezygnował z dotacji ministerialnej. Szkoda że nie zorganizował kolejnego przetargu – uważa tymczasem Jan Maraśkiewicz, kierownik bialskiej delegatury Lubelskiego Urzędu Ochrony Zabytków. – Trzeba było ratować chociaż rzeźby Redlera. Niestety, w Radzyniu Podlaskim brakuje pieniędzy i pomysłu na wykorzystanie olbrzymiego pałacu.
Radzyń Podlaski - wiadomości, artykuły, forum