Kierujący rosyjskim tirem Aleksander B. zgłosił do odprawy tranzytowej nadany
w Moskwie transport prawie 20 ton drewnianych bali. Funkcjonariusze wytypowali do szczegółowej kontroli właśnie tę ciężarówkę, gdyż pochodziła z tej samej firmy,
w której ładunku kabli poprzedniego dnia celnicy wykryli 149 688 paczek papierosów angielskich marek.
Prześwietlenie ładunku urządzeniem rentgenowskim pozwalało przypuszczać, że między balami może się coś jeszcze znajdować. W sobotę rano celnicy przystąpili więc do szczegółowej rewizji. I nie pomylili się. Wśród desek znajdowały się kartony papierosów "Pall Mall”. Agnieszka Łabędzka, rzecznik Oddziału Celnego w Kukurykach, poinformowała nas, że gdyby sprzedano je w Polsce, straty skarbu państwa wyniosłyby ponad 13 milionów złotych.