W Kwasówce (gmina Drelów) Wipasz uruchomił Instytut Żywienia i Hodowli Polskiego Kurczaka. – Chcemy pokazać, że lepsze warunki hodowli, to lepsze mięso z kurczaka – tłumaczą pomysłodawcy. Inwestycję za 35 mln zł firma zbudowała w 12 miesięcy.
Istniejący od 27 lat na rynku Wipasz to obecnie największy w Polsce producent pasz i mięsa z kurczaka. W sąsiednim Międzyrzecu Podlaskim ma swój największy zakład drobiarski. – Obecnie jesteśmy największym eksporterem mięsa drobiowego w Polsce, głównie do krajów Europy Zachodniej – mówi Józef Wiśniewski, prezes firmy. – Od 27 lat staramy się zmieniać polską wieś. Owszem, wieś ma produkować żywność. Ale ludzie potrzebują coraz lepszej żywności, m.in. dlatego powstał ten instytut. Bo tradycyjnej hodowli konsumenci już nie akceptują – tłumaczy Wiśniewski.
W Kwasówce wyrósł kompleks składający z laboratorium i 8 kurników. Wszystko na blisko 10 hektarach. – W tak zwanej hali testowej znajdują się obszerne kojce dla kurcząt. Budynki są w dużej mierze zautomatyzowane. Są tu czujniki temperatury czy tlenu. Wszystko po to, by przeprowadzać badania żywnościowe, środowiskowe oraz zootechniczne – zaznacza Dawid Leski, dyrektor działu badań i rozwoju w Wipaszu. Eksperci będą, na przykład, badać, jaki wpływ ma środowisko, czy choćby rodzaj oświetlenia, na potencjał genetyczny kurczaków. A w konsekwencji proekologiczne rozwiązania, głównie techniczne, mają przełożyć się później na nowy model biznesowy w hodowli.
– W instytucie będziemy żywić kurczęta, tak aby były jak najmniej obciążone niepotrzebnymi składnikami. Aby emisja do środowiska była jak najmniejsza. A ostatecznie to konsumenci otrzymają zdrowy produkt – przekonuje Leski. Wipasz ma m.in. współpracować z Instytutem Fizjologii i Żywienia Zwierząt im. Jana Kielanowskiego PAN w Jabłonnej. – Kurczak przez lata obrósł mitami, że jest faszerowany hormonami i antybiotykami. Chcemy to obalić i udowodnić, że to mięso jest wartościowe – podkreśla dyrektor.
8 kurników pomieści 12 tys. kurcząt. Będą podzielone na kilka stref, w zależności od prowadzonych badań.
Zatrudnienie znajdzie tu ok. 20 osób. Część stanowisk jest już obsadzona, ale rekrutacja nadal trwa. Potrzeba m.in. pracowników do obsługi urządzeń technologicznych do hodowli drobiu. Firma proponuje umowę o pracę i „atrakcyjne premie”.
W czerwcu 2019 roku Wipasz otworzył w Międzyrzecu Podlaskim swój największy zakład drobiarski, który podwoił produkcję firmy, do 1 tys. ton dziennie mięsa gotowego do sprzedaży.