Sporo szczęścia miał pasażer i kierowca samochodu, który wjechał wprost pod nadjeżdżający pociąg. Obu mężczyznom nic poważnego się nie stało.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów kierowca volkswagena nie zatrzymał się przed znakiem "stop" i wjechał wprost pod pociąg relacji Chełm - Terespol. Po zderzeniu samochód został odrzucony na nasyp. Siła uderzenia wyrzuciła z auta 31-letniego pasażera. Mężczyzna nie odniósł żadnych poważnych obrażeń ciała.
- W szpitalu pozostał 28-letni kierowca vw, ale jego życiu i zdrowiu również nie zagraża niebezpieczeństwo - mówi Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Od obu mężczyzn pobrano krew do badań na zawartość alkoholu. Szczegóły wypadku wyjaśniają łukowscy policjant.