– Niech nadleśnictwo dowie się, że tereny te są bliskie mieszkańcom Biłgoraja – zachęcają organizatorzy niedzielnego wydarzenia. Chyba dawno nikt nie organizował niczego smutniejszego niż „Pożegnanie z lasem”. To spacer po lesie przeznaczonym do wycinki.
200 osób interesuje się wydarzeniem zaplanowanym na niedzielę. Dziś o godz. 15 pod siedzibą Nadleśnictwa Biłgoraj spotkają się przeciwnicy wycinki lasu, którą planują właściciele terenu.
– W najbliższym czasie Nadleśnictwo Biłgoraj planuje wycinkę lasów między Biłgorajem a Wolą Małą. Spotkajmy się więc i wspólnie spędźmy tam niedzielne popołudnie. Niech Nadleśnictwo dowie się, że tereny te są bliskie nam mieszkańcom Biłgoraja, ale też ważne dla naszego zdrowia. Zapraszamy! – zaapelowali organizatorzy akcji, którzy prowadzą stronę „Biłgoraj broni swojego lasu” i chcą głośno wyrazić swój sprzeciw. A potem w ciszy wybrać się na spacer wśród pni, które są oznakowane do wyrębu.
Mieszkańcy Biłgoraja się buntują, bo do wycinki przeznaczono część sąsiadującego z miastem lasu. Chodzi o obszar pomiędzy północno-wschodnią granicą Biłgoraja a miejscowością Wola Mała, należący do Lasów Państwowych Nadleśnictwa Biłgoraj. O pierwszych protestach pisaliśmy ponad rok temu, bo to wówczas spacerowicze i biegacze zauważyli na drzewach oznaczenia. Była to klasyfikacja jakości drewna.
– Niewątpliwym atutem Biłgoraja są otaczające go lasy. Nasz przyjaciel las chronił nas przed żywiołami, dawał radość, zdrowie i relaks. Teraz, gdy chcą naszego przyjaciela skrzywdzić, jesteśmy zobowiązani do jego obrony – wyszli z założenia mieszkańcy, którzy nie chcą by mające 100 lat drzewa zostały wycięte.
Jest też kolejna petycja w tej sprawie.
– Żądamy od Nadleśniczego Nadleśnictwa Biłgoraj wystąpienia do przełożonych z wnioskiem o dokonanie korekt w „Planie urządzenia lasu na lata 2020 - 2029” poprzez anulowanie planowanych rębni we wspomnianym rejonie, znaczne ograniczenie liczby rębni oraz całkowite zaprzestanie prowadzenia rębni zupełnych w lasach na terenie powiatu biłgorajskiego – czytamy w jej treści.
Ponad setka osób, która już podpisała dokument jest tego samego zdania.
– Przeprowadzenie tych rębni spowoduje pozbawienie mieszkańców Biłgoraja miejsca do odpoczynku i naturalnego buforu broniącego miasto przed wszechpotężnym smogiem, który powoli i systematycznie niszczy zdrowie i zabija mieszkańców. Las nas broni przed chorobami będąc fabryką tlenu, a my będziemy bronić lasu, aby cały nie trafił do tartaku!!!
Skala przeprowadzonych wycinek w ostatnich dwóch latach jest porażająca. Tylko wokół Biłgoraja powstało kilkadziesiąt zrębów o powierzchni ponad 100 ha. Nie przyjmujemy argumentów, że lasy biłgorajskie pełnią jedynie funkcję gospodarczą – piszą autorzy petycji, którą można znaleźć tutaj.