Lublin. 1 grosz za 1 mkw. Nowa propozycja dla przedsiębiorców

Zapowiedziana przez prezydenta obniżka dotyczy dobowej stawki za tzw. zajęcie pasa drogowego. Chodzi o sytuację, gdy przedsiębiorca zajmuje część miejskiej drogi, przeważnie chodnik. Dotyczy to głównie ogródków gastronomicznych na Starym Mieście, ale też np. na ul. Narutowicza i Staszica.

– Proponowana stawka na 2021 r. miałaby wynieść symboliczny 1 grosz za 1 mkw. powierzchni pasa drogowego – informuje Justyna Góźdź z biura prasowego Ratusza. – To maksymalna obniżka przewidziana przepisami, nie przewidują one stawki zerowej. Proponowane rozwiązanie jest kolejnym działaniem miasta na rzecz wsparcia lokalnych przedsiębiorców dotkniętych skutkami epidemii.

– Lokalni przedsiębiorcy są ważnym elementem miejskiego systemu, dlatego szczególnie zależy nam, aby mogli oni przejść przez ten kryzys tak łagodnie, jak tylko jest to możliwe – wyjaśnia prezydent Krzysztof Żuk, nad którego propozycją Rada Miasta ma głosować już w przyszłym tygodniu, 28 stycznia. Zapowiedziana przez Żuka ulga ma dotyczyć nie tylko ogródków gastronomicznych, ale też przedsiębiorców prowadzących na ulicy działalność handlową.

Jeśli radni zgodzą się na propozycję prezydenta, to groszowa stawka będzie obowiązywać do końca bieżącego roku. Za wystawiony na Starym Mieście średniej wielkości ogródek, jak wylicza Ratusz, restaurator będzie płacić miastu 40 groszy dziennie. Według obecnych stawek za tej samej wielkości ogródek miasto naliczałoby 14 zł na dobę i to już po uwzględnieniu 50-procentowej obniżki obowiązującej od minionego lata, bo przed nią miastu należało się 28 zł.

Groszowa stawka, jak zapewnia miasto, ma obowiązywać również na deptaku Krakowskiego Przedmieścia. To miejsce rządzi się nieco innymi prawami, bo formalnie nie jest pasem drogowym, więc nie będzie go dotyczyć zapowiadana przez prezydenta uchwała. Żuk deklaruje jednak, że miasto „będzie dążyć do ujednolicenia stawek dla restauratorów na Starym Mieście i deptaku”. Obecnie deptak jest objęty 50-groszową stawką za mkw. za dobę, z tym że nie jest to formalnie „opłata za zajęcie pasa drogowego”, tylko czynsz dzierżawny za miejską nieruchomość.