Polimex Mostostal S.A, Polimex-Energetyka oraz SBB Energy - konsorcjum tych trzech polskich firm zbuduje dla puławskich Zakładów Azotowych nowy blok węglowy o mocy 100 MWe. Prace potrwają 3 lata, a ich szacunkowy koszt to ponad 1,2 mld złotych.
W trzecim kwartale tego roku puławskie Azoty podpiszą umowę na kluczową inwestycję energetyczną w skali całego województwa. Chodzi o budowę nowego bloku energetyczno-parowego na węgiel kamienny dla istniejącej, zakładowej elektrociepłowni. Jego generalnym wykonawcą zostanie konsorcjum oparte na spółkach Polimexu.
– To znana, doświadczona firma, która spełnia nasze wymagania. Ostatnio wykonywała blok węglowy dla elektrowni w Kozienicach, a także bloki dla elektrowni w Opolu – zapewnia Julian Krawczyński, który odpowiada za proces rozbudowy puławskiej elektrociepłowni z ramienia inwestora, czyli Zakładów Azotowych "Puławy".
Po co Azotom nowy blok? – Dla nas najważniejsze jest zabezpieczenie dostaw energii cieplnej, bo elektryczną zawsze jesteśmy w stanie zakupić – tłumaczy Julian Krawczyński, który przypomina, że część istniejących kotłów ma już 50 lat, więc ich modernizacja byłaby nieopłacalna. Dlatego, po oddaniu nowego nowego o mocy 100 MWe i 300 MWt, dwa najstarsze zostaną wyłączone.
W związku z tym, władze puławskiej spółki nie spodziewają się wzrostu zapotrzebowania na węgiel. Z tego samego powodu otwarcie nowego bloku nie będzie wiązało się ze znacznym wzrostem zatrudnienia. Do jego obsługi potrzebne będą tylko 44 osoby, a połowę załogi będą stanowić obecni pracownicy zakładów. Znacznie więcej ludzi będzie potrzeba do budowy bloku. W szczytowym momencie w ten projekt zaangażowanych ma być nawet 1,1 tys. osób. Ich zakwaterowanie to jedno z poważniejszych wyzwań logistycznych, jakie staną przed wykonawcą.
Przedstawiciele Azotów tłumaczyli również dlaczego koszty budowy wzrosły z 890 mln do 1,2 mld złotych. Jak przekonuje Krawczyński, poprzednia suma bazowała na cenach materiałów i usług z 2017 roku. Obecne są już zaktualizowane i opierają się na współczesnych, znacznie wyższych kosztach. Podczas konferencji podkreślano również ekologiczność całego przedsięwzięcia, które ma spełniać wyśrubowane, europejskie normy emisji spalin. Według prezesa ZA, Krzysztofa Bednarza, zmodernizowana elektrociepłownia nie będzie degradowała środowiska i spełni "uzdrowiskowe normy".