Przedsiębiorcy prowadzący działalność w budynkach należących do samorządu województwa będą mogli ubiegać się o zwolnienie z czynszu. Z takim wnioskiem muszą jednak występować sami do dyrekcji poszczególnych jednostek. Każdy przypadek będzie rozpatrywany indywidualnie.
O takim rozwiązaniu, które ma wesprzeć w trudnych czasach lokalnych przedsiębiorców, poinformował na wtorkowej sesji sejmiku zarząd województwa. Chodzi o zwolnienie z czynszu tych, którzy prowadzą działalność w lokalach wynajmowanych od samorządu bądź podległych mu jednostek. W grę wchodzi nawet trzymiesięczna ulga.
Marszałek Jarosław Stawiarski zapowiadał, że propozycja nie dotyczy firm działających w marszałkowskich szpitalach, gdzie taką decyzję musi podjąć ich szefostwo.
– My nie jesteśmy władni ich do tego mobilizować. Ale mam nadzieję, że dyrektorzy szpitali będą szli na rękę mikroprzed-siębiorcom, którzy tracą na pandemii – tłumaczył we wtorek Stawiarski.
Okazuje się jednak, że podobna procedura dotyczy też innych marszałkowskich jednostek, m.in. instytucji kultury, placówek edukacyjnych czy poszczególnych departamentów urzędu. Osoby wynajmujące lokale w ich siedzibach z wnioskami o zwolnienie z opłat muszą zwracać się do ich dyrekcji.
– Wysłaliśmy już do szefów tych jednostek stosowne informacje. Chcemy ich uczulić, żeby podchodzić do tematu elastycznie. Każdy podmiot zainteresowany taką formą wsparcia musi zwrócić się do odpowiedniego dyrektora, który podejmie decyzję. Wszystkie przypadki będą rozpatrywane indywidualnie – mówi Artur Kozak z Departamentu Infrastruktury i Majątku Województwa w Urzędzie Marszałkowskim w Lublinie. I dodaje: – Jeszcze nie otrzymaliśmy żadnej informacji o złożonym w tej sprawie wniosku.
– Co ja jeszcze mogę zrobić? – załamuje ręce jeden z przedsiębiorców, który o zwolnienie z czynszu stara się od zeszłego tygodnia. – Instytucja, od której wynajmuję lokal ma 14 dni na odpowiedź, a czynsz jest płatny do końca miesiąca.
W nieruchomościach nadzorowanych przez podległy marszałkowi Zarząd Nieruchomości Wojewódzkich działalność prowadzi obecnie ok. 70 przedsiębiorców. To m.in. wiele firm z szeroko pojętej branży usług zlokalizowanych w obiektach w Lublinie, Białej Podlaskiej, Chełmie czy Zamościu.
– Żaden wniosek o zwolnienie z opłat jeszcze do nas nie wpłynął. Ale jest wola wyjścia z pomocą najemcom, choć szczegółowe warunki są w trakcie ustalania – zapewnia Marek Krakowski, zastępca dyrektora ZNW. I dodaje: – Są fryzjerzy, restauratorzy czy inne firmy, które są rzeczywiście w tragicznej sytuacji. Ale są też takie, których dochody nie uległy uszczupleniu. Dlatego nad każdym przypadkiem pochylimy się osobno.
Pięciu najemców prowadzi działalność w Centrum Spotkania Kultur w Lublinie. To Teatr im. Andersena oraz cztery lokale gastronomiczne. Wszystkie są zamknięte od połowy marca.
– Prowadzimy rozmowy. Na pewno będą znaczące upusty, ale trwają jeszcze wyliczenia. My też jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji, bo nie mamy w tej chwili żadnych przychodów, musieliśmy odwołać wszystkie wydarzenia – mówi Andrzej Goliszek, rzecznik prasowy CSK.