W najważniejszych kategoriach triumf odnieśli Marika Kudra i Jakub Rutkowski
Na torze przy ul. Janowskiej pojawiło się w sumie nieco ponad 60 zawodników z całego regionu. Zdecydowanie najlepszym sportowcem, który zaprezentował się w Lublinie była Marika Kudra. 21-letnia przedstawicielka TS Wilga Golkowice pewnie wygrała rywalizację seniorek. Inna sprawa, że konkurencja była dość przeciętna. Drugie miejsce zajęła bowiem Lilianna Purc. Reprezentantkę Lubelskiego Klubu Kolarstwa Górskiego trzeba za ten wynik mocno docenić, ale też trzeba zaznaczyć, że nie była w stanie nawiązać rywalizacji z Kudrą. To jednak nie jest jej wina, bo Purc jest po prostu bardzo młodą zawodniczką – liczy sobie dopiero 12 lat. To wielki talent, ale na zmagania z seniorkami będzie gotowa dopiero za kilka lat. Na najniższym stopniu podium stanęła 15-latka ze SCOM TEAM Dzierżoniów, Kaja Błaszczyk. – Niestety, ale BMX Racing w naszym kraju jest wciąż egzotyką, chociaż stajemy na głowie, aby ją rozpropagować w Polsce. Ciężko jednak zachęcić młodzież do tego sportu. W Lubelskim Klubie Kolarstwa Górskiego mamy ją na niezłym poziomie, ale brak odpowiedniej konkurencji powoduje, że brakuje je obycia startowego. W BMX Racingu bardzo ważną umiejętnością jest jazda w kontakcie. Zawodnik musi być przyzwyczajonym do walki łokciami. Najlepiej to opanować w trakcie zawodów. W Polsce jednak z właściwą frekwencją na nich jest problem – przyznaje Michał Kusiński, trener BMX Racingu w LKKG Lublin. Sama Kudra jest też dobrym przykładem na to, że BMX Racing to wciąż egzotyka. Najlepsza w kraju specjalistka od tego sportu powoli z niego odchodzi, bo pochłaniają ją studia. – Brakuje mi przede wszystkim miejsc do treningu. Aby solidnie poćwiczyć muszę z Krakowa, gdzie mieszkam, jeździć do Czech lub Lublina. Dziwię się, że BMX Racing nie może wciąż przebić się do świadomości Polaków – przyznaje Marika Kudra.
U panów triumfował Jakub Rutkowski. To 34-letni przedstawiciel GKK Peleton Okszów. Warto wspomnieć, że o zwycięstwo do ostatniego biegu walczył z Kacprem Sadowskim z Kraśnika. Podium uzupełnił przedstawiciel gospodarzy, Arkadiusz Dębowski, który jednocześnie był jednym z najstarszych uczestników imprezy. Lublinianin liczy sobie 52 lata.
Szymon Adamczyk
- To udana impreza, chociaż szkoda, że tak mało zawodników. Jest dobra zabawa i to się liczy. Są upadki, ale jest znakomicie
- Na początku roku wypadłem z treningów, bo skupiłem sia na nauce i maturze. Przygotowuje się do wrześniowych mistrzostw Polski.
- Ta impreza ma być sprawdzeniem przed mistrzostwami Polski. Chcę sprawdzić ile brakuje mi do chłopaków. To trening i sprawdzenie możliwości. Najwazniejszy bedzie wrzesień
- To wciąż jest egzotyka. Ludzie nie do końca rozumieją co to jest BMX Racing. Dużo zależy od pracy działaczy PZKol. To fenomenalny sport. Małe dziecko może zacząć na rowerze, BMX, a później przechodzić do innych konkurencji. Tu łapie się technikę oraz pewność siebie. Warto stawiać na BMX Racing.
- To dyscyplina widowiskowa. Wyścigi cross country czy szosowe ciągną się długimi godzinami. Kibice oglądają 5 czy 6 godzin wyścig, aby zobaczyć finisz. Tu cały czas się dzieje.
- Zaczynałem jak miałem 7 lat, 13 lat w treningu. Nie żałuję ani chwili.
Marika Kudra
- Ta impreza jest bardzo udana. Tor jest świetnie wykonany. Fajnie, że są te zawody.
- Przyszły studia i już skupiam się na rozwijaniu tej dyscypliny jako trenerka.
- Póki co chcę jeszcze postartować w BMX Racingu. Brakuje przede wszystkim obiektów, bo musze jeździć albo do Lublina albo do Czech
- Pumptruck się rozwija i może dzięki temu uda nam się rozpropagować dzięki temu tę dyscyplinę
Michał Kusiński
- Puchar Polski w BMX Racingu to udana impreza. Nasz tor ma niespełna 400 m. Zawodników przyjechało około 60, głównie z Lublina. Chociaż mamy też przedstawicieli z Małopolski, Świętokrzyskiego czy Dolnego Śląska. Są jednak w tym czas IE, mistrzostwa Polski w BMX freestylu oraz downhillu. Udało się jedna zebrać niezłą ekipę
- To wciąż egzotyka, chociaż stajemy na głowie, aby rozwinąć tę dyscyplinę w Polsce. Nie jest to piłka nożżn.a Ciężko zachęcić młodzież do sportu. Chociaż nas cieszy, że frekwencja wśród dzieci jest dobra. Mamy dobrą młodzież i to dobry prognostyk, aby osiągnąć dobry wynik na scenie ogólnopolskiej. Brakuje im obycia startowego z lepszymi zawodnikami. BMX Racing opiea się na jeździe w kontakście. Zawodnik musi walczyć do końca łokieć w ło,ieć. Jak tegio nie opanujemy, to są problemy. To odbija się na naszych wynikach. Nic dziwnego, ze przegrywamy z Czechami.
- U nas każdy daży do szosy. W kolarstwie gó®skim też nie ma wielkich osiągieć. BMX Racing się buduje i dzięki wielkim pasjonatom to działa. Krok po kroku młody narybek napływa do klubu
- MP 8 września i bedzie więcej zawodników. Nasi zawodnicy mogą sprawdzić się i powalczyć z zawodnikami z Polski