
W drugim spotkaniu półfinałowym play-off Bogdanka LUK Lublin przegrała 1:3 z mistrzem Polski JSW Jastrzębskim Węglem. Tym samym do wyłonienia finalisty potrzebny będzie trzeci mecz, w sobotę, w Jastrzębiu

Pierwszy punkt zdobył kiwką Łukasz Kaczmarek. W odpowiedzi Aleks Grozdanow i Wilfredo Leon zablokowali atakującego mistrza Polski (1:1). Przy zagrywce Leona lublinianie szybko wypracowali przewagę (5:2). Natychmiast o przerwę w grze poprosił szkoleniowiec gości Marcelo Mendez. Przyjezdni odrobili straty (7:6).
Mistrzowie Polski nie zwalniali tempa. Grali mocnym serwisem, podobnie i gospodarze. Bogdanka LUK prowadziła 9:7, ale Tomasz Fornal i spółka szybko odjechali na 10:9. Byliśmy świadkami zaciętej rywalizacji. Łukasz Kaczmarek przepchnął piłkę na 12:11. Lublinianie nie ustrzegli się błędów. Po ataku w siatkę Kewina Sasaka jastrzębianie prowadzili 13:11. Po kilku kolejnych akcjach wygrywali 16:13.
W końcówce gospodarze doprowadzili do remisu 19:19. Po ataku z prawego skrzydła Sasaka miejscowi wyszli na 24:23. Przy interwencji urazu mięśnia uda doznał reprezentacyjny libero Jastrzębskiego Węgla Jakub Popiwczak. Lublinianie mieli swoje szanse na skończenie seta, ale ich nie wykorzystali. Goście dopięli swego w drugim podejściu wygrywając seta 31:29.
Druga partia też była zacięta. Rozpoczęło się od prowadzenia 3:2 dla Bogdanki LUK Lublin. Mikołaj Sawicki skończył atak na 5:3. Po kolejnym ataku przyjmującego miejscowi prowadzili już 7:3.
Gospodarze rozkręcali się spokojnie budując punktową przewagę: 14:8, 20:12, 24:15. Set zakończył się zwycięstwem lublinian 25:15. Tym samym stan rywalizacji w setach był 1:1.
Trzeci set rozpoczął się od prowadzenia gospodarzy 2:0, 3:1. Goście szybko zniwelowali straty i sami zaczęli budować punktową przewagę: 9:8, 12:9, 15:9, 17:10, 20:15, 21:16. W ataku pomylił się Mateusz Malinowski i obrońcy mistrzowskiego tytułu wygrywali 23:19. Partię zakończył atakiem Tomasz Fornal (25:20 dla Jastrzębskiego Węgla).
Czwarta odsłona to prowadzenie Wilfredo Leona i kolegów: 3:1, 5:3, 7:3. Po zepsutym ataku Leona na tablicy wyników pojawiał się remis 7:7. Sporo problemów w polu zagrywki sprawiał gospodarzom Luciano Vicentin (18:14 dla przyjezdnych).
Po zepsutym ataku Mateusza Malinowskiego goście wygrywali 21:17. Lublinianie przegrywali już 19:24, a mimo to zdołali zmniejszyć straty (22:25).
Bogdanka LUK Lublin przegrała 1:3 i do wyłonienia finalisty potrzebny będzie trzeci mecz, w sobotę w Jastrzębiu (godzina 14.45).
- Zagraliśmy dobry mecz jako drużyna. Droga do finału jeszcze daleka - powiedział po meczu atakujący Jastrzębskiego Węgla Łukasz Kaczmarek.
- Jastrzębie było do ugryzienia, już w pierwszym secie przegranym na przewagi. Ten set ustawił mecz. Było nerwowo i to przez tę nerwowość przegraliśmy mecz. Gdybyśmy mądrzej zagrali zagrywką, to być może wynik byłby lepszy. Chcieliśmy zakończyć rywalizację w Lublinie, być może za bardzo się podpaliliśmy. Takie mecze lubią spokój - skomentował spotkanie kapitan lublinian Marcin Komenda.
Bogdanka LUK Lublin - JSW Jastrzębski Węgiel 1:3 (29:31, 25:15, 20:25, 22:25), stan rywalizacji 1-1
Bogdanka LUK: McCarthy (3), Leon (20), Sasak (9), Komenda, Grozdanow (10), Sawicki (11), Hoss (libero) oraz Nowakowski (1), Malinowski (7), Słotarski, Czyrek, Tuinstra (2).
JSW Jastrzębski: Fornal (18), Kaczmarek (18), Brehme (9), Huber (5), Carle (2), Toniutti (1), Popiwczak (libero) oraz Żakieta (1), Vicentin (15), Finoli, Kucharczyk, Jurczyk (libero).
MVP: Łukasz Kaczmarek (Jastrzębski).
