Urzędnicy mieli ułatwiać przedsiębiorcom wygrywanie przetargów na inwestycje drogowe w mieście i gminie. Jednak nieprawidłowości wykryli agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Wśród podejrzanych jest zastępca wójta gminy Biała Podlaska.
Jak wyglądał proceder? – Urzędnicy przekazywali przedsiębiorcom poufne informacje o planowanych inwestycjach w zakresie infrastruktury drogowej, m.in. przebudowy i remontu dróg, zatok autobusowych czy ścieżek rowerowych – podało w środę biuro prasowe CBA. – Faworyzując oferentów, uzgadniali z nimi opis przedmiotu zamówienia, kwotę przeznaczoną na realizację inwestycji oraz wymagania związane z planowanymi zadaniami, stawiając ich w uprzywilejowanej pozycji względem innych potencjalnych wykonawców. Działali tym samym w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez firmy, które dzięki temu wygrywały przetargi – zaznaczają agenci CBA. W ten sposób urzędnicy mieli się dogadywać z biznesmenami od lutego do lipca ubiegłego roku.
Po trwającym kilka tygodni śledztwie CBA zatrzymało w tej sprawie zastępcę wójta Gminy Biała Podlaska, dwóch inspektorów do spraw inwestycji drogowych z Urzędu Gminy oraz Urzędu Miasta, a także trzech lokalnych przedsiębiorców z branży budowlanej. – Przeszukano także miejsca zamieszkania i zatrudnienia zatrzymanych oraz siedziby firm – dodaje biuro prasowe CBA.
Zatrzymani już usłyszeli zarzuty. – W sprawie jest sześciu podejrzanych, trzech z nich to urzędnicy, a trzech to przedsiębiorcy – precyzuje Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie. – Zarzuty przedstawione urzędnikom dotyczą przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków poprzez ujawnianie osobom nieuprawnionym informacji dotyczących warunków przetargów – zaznacza pani prokurator. Grozi za to kara do 10 lat więzienia.
Natomiast przedsiębiorcom zarzuca się „nakłanianie urzędników do nieuprawnionego udzielania informacji i nadużycia uprawnień służbowych w związku z planowanymi i prowadzonymi przetargami”. To również czyn, za który grozi do 10 lat więzienia. W zarzutach nie ma jednak mowy o przyjmowaniu korzyści majątkowej przez urzędników w związku z podejrzeniem „ustawiania przetargów”.
– Podejrzani zostali już przesłuchani. W większości nie przyznali się do winy. Ale nie ujawniamy treści wyjaśnień – dodaje Kępka. Wszyscy zostali zwolnieni za poręczeniem majątkowym od 20 do 100 tys. zł. – Jeden z urzędników, z największą liczbą nieprawidłowości przy przetargach, został zawieszony w czynnościach służbowych – przyznaje rzecznik prokuratury. Chodzi o pracownika Urzędu Miasta. Śledztwo jest rozwojowe.
Bialski magistrat tłumaczy, że nie otrzymał oficjalnej informacji od CBA. – Zatrzymany został jeden wieloletni pracownik Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta, który odpowiada za nadzór nad przygotowaniem przetargów, ich przebiegiem i realizacją inwestycji – odpowiada Gabriela Kuc-Stefaniuk, rzecznik ratusza. Pracownik, który usłyszał zarzuty pracuje w urzędzie od 1999 roku. – Do chwili obecnej prezydent Białej Podlaskiej nie otrzymał oficjalnej informacji od CBA o zarzutach wobec pracownika – mówi nam rzeczniczka.
Jeszcze bardziej zdziwiony jest Wiesław Panasiuk (PSL), wójt gminy. – Jestem strasznie zaskoczony sytuacją – przyznaje. – Tym bardziej, że w ubiegłym roku mieliśmy kontrolę finansową ze strony Regionalnej Izby Obrachunkowej. Prześwietlane były również przetargi i nie było żadnych uwag – podkreśla Panasiuk. – Żadnej decyzji jako wójt jeszcze nie podjąłem wobec urzędników, bo sprawa jest nadal badana – zaznacza. Pracownicy normalnie wykonują swoje obowiązki w gminie.
Z kolei Dariusz Stefaniuk, poseł PiS i były prezydent Białej Podlaskiej, uważa, że w obecnej sytuacji wszystkie postępowania przetargowe w mieście i gminie powinny zostać zbadane. – Jest jeszcze za wcześnie, aby stawiać wyroki. Nie mamy informacji co do konkretów stawianych zarzutów. Zatrzymanie pracowników samorządowych powinno jednak dać wszystkim do myślenia – podkreśla Stefaniuk. – Zarówno w gminie Biała Podlaska, jak i w mieście, wszystkie postępowania przetargowe powinny być zbadane, aby mieszkańcy mieli pewność co do legalności i transparentności inwestycji, jakie są prowadzone – zaznacza poseł.
Jego wątpliwości budzi jeszcze jedna kwestia. – Zastanawiający w tej sytuacji jest proces nadzoru, jaki nad wydziałem inwestycji urzędu sprawuje prezydent Michał Litwiniuk. Ocenę tej sytuacji pozostawiam mieszkańcom i radnym podczas glosowania za absolutorium. Rządy tej ekipy doprowadziły do tego, że Biała Podlaska z miasta, które w Polsce było symbolem sukcesu, jest obecnie postrzegane jako symbol korupcji – stwierdza na koniec były prezydent Białej Podlaskiej.
Prokuratura nie ujawniła, kto złożył zawiadomienie w tej sprawie.