Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Dziś po południu zakończył się w dziesiąty jubileuszowy finał Wojewódzkiego Konkursu Ortograficznego "Dyktando 2010” w Zespole Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Tarnogórze.
Z ortograficznymi kruczkami zmagało się 32 reprezentantów z Biłgoraja, Chełma, Kijan, Krasnegostawu, Kraśnika, Lubartowa, Lublina, Łęcznej, Puław, Radzynia Podlaskiego, Ryk, Stoczka Łukowskiego, Szczebrzeszyna, Świdnika, Włodawy, Tarnogóry, Tomaszowa Lubelskiego i Zamościa.
Zadania konkursowe przygotowali pracownicy naukowi Katedry Języka Polskiego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II z dr Natalią Sosnowską i dr Magdaleną Smoleń-Wawrzusiszyn na czele, które też przewodniczyły komisji konkursowej w czasie finału.
Z zadaniami najlepiej poradziła sobie Adrianna Bondyra z LO w Biłgoraju i to ona zajeła pierwsze miejsce zdobywając 140,5 pkt. Drugie miejsce zajęła Justyna Szewczuk z III LO w Zamościu (137,5 pkt), a trzecie Katarzyna Oktaba z I Społecznego LO w Zamościu (136 pkt).
Główną nagrodą dla zwycięzcy konkursu tradycyjnie już był indeks na filologię polską na KUL. Laureaci dostali też cenne nagrody w postaci sprzętu sportowego, pucharów, książek, sprzętu RTV, ubiorów a nawet... mebli.
Zadania konkursowe przygotowali pracownicy naukowi Katedry Języka Polskiego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II z dr Natalią Sosnowską i dr Magdaleną Smoleń-Wawrzusiszyn na czele, które też przewodniczyły komisji konkursowej w czasie finału.
Z zadaniami najlepiej poradziła sobie Adrianna Bondyra z LO w Biłgoraju i to ona zajeła pierwsze miejsce zdobywając 140,5 pkt. Drugie miejsce zajęła Justyna Szewczuk z III LO w Zamościu (137,5 pkt), a trzecie Katarzyna Oktaba z I Społecznego LO w Zamościu (136 pkt).
Główną nagrodą dla zwycięzcy konkursu tradycyjnie już był indeks na filologię polską na KUL. Laureaci dostali też cenne nagrody w postaci sprzętu sportowego, pucharów, książek, sprzętu RTV, ubiorów a nawet... mebli.
