Mniejsze wydatki, znaczne oszczędności, a do tego skuteczniejsze działanie. Takie korzyści ma przynieść likwidacja Zarządu Dróg Powiatowych w Chełmie. Wady pomysłu? Te zauważą przede wszystkim dotychczasowi pracownicy ZDP. Nie wiadomo ilu z nich zachowa posady.
Kto miałby przejąć zadania zarządu po jego likwidacji?
– Zamierzamy utworzyć wydział infrastruktury – mówi Henryk Gołębiowski, sekretarz powiatu. – W jego skład wchodziłaby sekcja bieżącego utrzymania dróg.
Co to oznacza dla pracowników? Przy takiej reorganizacji nie sposób uniknąć zmian kadrowych. W wydziale i podlegającej mu sekcji pracę ma znaleźć docelowo 15 osób. W ZDP pracuje ich 21. Już wiadomo, że wypowiedzenia dostaną wszyscy. Część z nich prawdopodobnie dostanie propozycję pracy w wydziale. Trzeba jednak pamiętać, że tam przewiduje się jedynie pięć stanowisk urzędniczych.
Sekretarz powiatu dodaje, że zatrudnienie w wydziale będzie się też wiązało z dostosowaniem płac do tych obowiązujących w starostwie. Co jeszcze? Wszystko wskazuje na to, że nowym wydziałem raczej nie będzie kierował obecny szef ZDP Zdzisław Szwed. – Nie przewiduję, aby był dyrektorem wydziału – przyznaje starosta i dodaje, że na tym stanowisku widziałby fachowca. Kogo, o tym jeszcze nie mówi.
Jak tłumaczą w powiecie, pomysł zastąpienia ZDP wydziałem infrastruktury nie jest nowatorski. Takie rozwiązania zastosowano m.in. w powiatach świdnickim i lubartowskim. I tam właśnie nasi urzędnicy podglądali, jak spisuje się taki układ. Wyszło na to, że bardzo dobrze.
– Dawno byłem przekonany o potrzebie likwidacji zarządu dróg, jednak nie można było podejmować pochopnych decyzji, szczególnie, że ZDP był w trakcie prowadzenia dwóch poważnych inwestycji – mówi Ciechan.
Szacuje się, że dzięki powstaniu wydziału w miejsce ZDP będzie można zyskać nawet pół miliona złotych rocznie. A do tego efektywniejsze zarządzanie, lepszą mobilność i w konsekwencji skuteczniejsze działanie drogowców. Nowy wydział miałby zacząć funkcjonować z początkiem kwietnia.