Cementownia "Chełm zajmuje pierwsze miejsce na świecie pod względem zastosowania w technologii produkcji cementu paliw alternatywnych.
Chełmscy inżynierowie wyprzedzili technologów z Niemiec, czy USA. Nad stworzeniem obecnego systemu, który pozwala w produkcji klinkieru bezpiecznie stosować paliwa alternatywne pracowali 12 lat.
- Cementownia "Chełm” zawsze wyróżniła się skłonnością do technicznych eksperymentów i nowatorskich rozwiązań technicznych - mówi Tadeusz Radzięciak, członek zarządu spółki Cemex Polska, do której należy chełmski zakład. - Doszło do tego, że staliśmy się poligonem doświadczalnym dla kolegów, a nawet konkurentów z branży. Chętnie dzielimy się swoimi doświadczeniami.
Chełmska cementownia najpierw na swoje potrzeby przy udziale kapitału prywatnego stworzyła suszarnię paliw alternatywnych, po czym stworzono zakład produkcji takich paliw. Czynny od kwietnia tego roku pozostaje jeszcze na etapie rozruchu. Został stworzony po to, aby zapewnić cementowni ciągłość dostaw wysokiej jakości paliwa. Dobowe zapotrzebowane Cementowni "Chełm” to tysiąc ton alternatywnego paliwa.
Radzięciak nie ukrywa, że skoncentrowanie się na paliwach alternatywnych wynika nie tylko z przesłanek ekologicznych, ale przede wszystkim ekonomicznych. To sposób na znaczne potanienie produkcji. Wyselekcjonowane śmiecie są tańsze od węgla, którego użycie na domiar złego przekłada się na emisję dwutlenku węgla.
Popiół, który powstaje podczas spalania biomasy jest w całości wykorzystywany do produkcji klinkieru. Wykorzystywana jest także para wodna i gazy uwalniające się w suszarni odpadów. Trafiają do pieca i są w całości spalane. W ten sposób przykre zapachy w sąsiedztwie zostały ograniczone do minimum. Z kolei ciepłe powietrze z pieca wykorzystywane jest w suszarni.