Blisko 250 mieszkańców podchełmskich miejscowości zdaniem organizatorów, a 150 według policji, przeszło dzisiaj głównymi ulicami Chełma w proteście przeciwko decyzji o skróceniu trasy podmiejskiego busa.
Mieszkańcy Rudy Huty są niezadowoleni z decyzji władz miasta z 8 kwietnia. Zgodnie z nią prywatne busy linii 120, obsługujące trasę Ruda Huta–Chełm, mogą dojeżdżać tylko do przystanku przy hotelu Kamena.
Władze Chełma zaproponowały wójtowi Rudy Huty, aby linię od prywatnego przewoźnika przejęły Chełmskie Linie Autobusowe, pod warunkiem pokrycia przez gminę części ewentualnych strat. Wójt nie zgodził się na tę propozycję.
– Ta sytuacja jest szczególnie uciążliwa dla młodzieży. Dotarcie na godz. 8 rano do szkoły lub na uczelnię graniczy z cudem. Zebraliśmy ponad 1,5 tysiąca podpisów z prośbą o zmianę decyzji chełmskiego Ratusza – dodaje Dariusz Toporowski, jeden z organizatorów protestu.
Po wręczeniu petycji wiceprezydentowi Chełma manifestacja przeszła przed Starostwo Powiatowe, gdzie również zostawiła petycję. – Manifestacja przebiegała spokojnie – mówi mł. asp. Ewa Czyż z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
To kolejna odsłona protestu. Wcześniej niezadowoleni z decyzji władz Chełma przez dwa tygodnie protestowali na głównym rondzie w mieście.