Do Muzeum Ziemi Chełmskiej wróciły z pracowni konserwatorskiej trzy cenne rzeźby z kolekcji sztuki sakralnej.
– Mogliśmy sobie pozwolić na przekazanie kolejnych naszych obiektów do konserwacji dzięki finansowemu wsparciu ze strony ministra kultury i dziedzictwa narodowego – mówi Krystyna Mart, dyrektor muzeum.
– Ostatni nasz projekt w ramach programu "Znaki wiary – konserwacja zabytków sakralnych XVII-XX wieku” obejmujący odnowienie trzech rzeźb i dwóch obrazów wyceniliśmy na 62 tys. zł. Z tej kwoty 37 tys. przydzieliło nam ministerstwo, a resztę wygospodarowaliśmy ze środków własnych.
Tym razem muzeum powierzyło Bubiczowi do konserwacji rzeźbę Chrystusa Ukrzyżowanego, barokowe putto, czyli rzeźbę aniołka ze świątynnego wystroju oraz rzeźbę Matki Bożej Immaculata. Zadaniem konserwatora było dokonanie takich zabiegów, jak dezynsekcja, usunięcie wtórnych przemalowań, oczyszczenie powierzchni drewna i zachowanych fragmentów polichromii oraz w miarę potrzeb uzupełnienie ubytków.
– Dla tych rzeźb był to już ostatni dzwonek – mówi Bubicz. – Na przykład rzeźba Chrystusa była pęknięta przez cały tors i mogła się przepołowić. Z kolei rzeźba Matki Bożej Immaculata, aby mogła być eksponowana, wymagała znacznych uzupełnień. Podobnie jak aniołek, który stracił część twarzy.
Po konserwacji rzeźby będą ozdobą muzealnej kolekcji sztuki sakralnej. Niedługo w ramach tego samego projektu do Chełma wrócą także dwa obrazy przekazane do pracowni konserwatorskiej w Jarosławiu.