– To trudny czas dla nas wszystkich, bądźmy razem, solidarni w walce z tą pandemią, a jestem przekonana, że wygramy – mówi Ewa Jaszczuk, prezes Chełmskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Jeszcze w połowie marca ChSM zleciła firmie sprzątającej zwracanie bacznej uwagi na czystość wszystkich miejsc z którymi stykają się mieszkańcy najczęściej – mowa tu o klamkach drzwi wejściowych do bloków i piwnic, balustrad i poręczy wewnątrz budynków. I oczywiście, używanie odpowiednich detergentów i środków dezynfekujących.
Pracownicy ChSM odkażają także panele domofonów i klamki drzwi wejściowych do bloków. Jest to spore wyzwanie logistyczne, bo największa spółdzielnia w Chełmie zarządza 200 blokami mieszkalnymi. To oznacza, że gospodarze i administratorzy muszą dwa razy dziennie być na ponad 700 klatkach schodowych. Spółdzielnia zgromadziła spore zapasy środków dezyfekujących.
– Pracujemy przy zachowaniu podstawowych zasad bezpieczeństwa i zaleceń Ministerstwa Zdrowia – mówi prezes Jaszczuk. - Ale najważniejsza dla naszego zdrowia jest w chwili obecnej samodyscyplina. Ta sytuacja wymaga też od nas solidarności – współpracujmy ze sobą i wspomagajmy tych, którzy mogą sobie w obecnej chwili poradzić. Bądźmy też odpowiedzialni – podkreśla prezes ChSM.
Stąd też zalecania jakie spółdzielnia umieściła m.in. na swojej stronie internetowej. I nie chodzi tylko o częste mycie rąk detergentem - prośba dotyczy – dla dobra i zdrowia mieszkańców - rezygnacji ze spotkań przed blokiem, czy zaprzestania wspólnych spacerów z sąsiadami, gromadzenia się itp.