Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Aby dostać się do kontrabandy celnicy musieli usunąć legalny ładunek (Fot. Izba Celna w Białej Podla
Ponad 5 tys. paczek papierosów ukrył pod podłogą 47-letni kierowca ukraińskiej ciężarówki.
Zgodnie z dokumentami miał przewozić jedynie elektrokorund, czyli materiał ścierny. Towar miał trafić do Holandii, a jego nadawcą była firma mająca siedzibę na Ukrainie.
Siergiej B. przyznał się do winy. Nie ukrywał, że liczył na szybki zysk. Zeznał, że po rozładunku towaru w Holandii w drodze powrotnej zamierzał zbyć papierosy w Niemczech. Rynkowa wartość nielegalnego towaru to około 50 tys. zł.
Celnicy wszczęli już wobec przemytnika postępowanie karno-skarbowe. Musi się liczyć z wysoką grzywną.
Siergiej B. przyznał się do winy. Nie ukrywał, że liczył na szybki zysk. Zeznał, że po rozładunku towaru w Holandii w drodze powrotnej zamierzał zbyć papierosy w Niemczech. Rynkowa wartość nielegalnego towaru to około 50 tys. zł.
Celnicy wszczęli już wobec przemytnika postępowanie karno-skarbowe. Musi się liczyć z wysoką grzywną.
