– Dlaczego prezydent Grabczuk przyjmuje mieszkańców miasta tylko raz w miesiącu – pyta nasza Czytelniczka. – Na spotkanie z nim trzeba się zapisywać z miesięcznym wyprzedzeniem. Moim zdaniem, prezydent powinien być bardziej dostępny dla ludzi.
Krzysztof Grabczuk przyznaje, że spotyka się z mieszkańcami rzadko ale, jak podkreśla, podczas przyjęć interesantów na rozmowę z nim mają szansę wszyscy zainteresowani. – W każdy pierwszy wtorek miesiąca przyjmuję mieszkańców przez cały dzień – mówi. – Od ósmej rano, nawet do 20. Nie zdarzyło się, abym odmówił przyjęcia i wysłuchania osoby, która poprosiła o rozmowę.
Dlaczego gospodarz miasta nie może spotykać się z mieszkańcami częściej?
– W każdy wtorek mieszkańcy mogą spotkać się i porozmawiać o swoich problemach z moimi zastępcami lub sekretarzem miasta. To tak, jakby spotkali się ze mną, ponieważ, te osoby mogą im pomóc w takim samym stopniu, jak ja.
Jak dowiedzieliśmy się w urzędzie,
w pierwszym roku swoich rządów (2003) prezydent Grabczuk, jego zastępca
i sekretarz miasta, przyjęli 1037 interesantów. Rok później o 81 osób więcej, przy czym sam Grabczuk przyjął blisko
700 osób. Rok temu sytuacja się pogorszyła. Cała trójka przyjęła niecałe siedemset osób. Prezydent podkreśla, że z mieszkańcami spotyka się częściej niż poprzednia ekipa rządząca. Z przedstawionych przez niego wyliczeń wynika, że poprzedni prezydent wraz z zastępcami i sekretarzem miasta przyjęli w ostatnim roku swojej kadencji 654 interesantów.