Poszło o niecałe 5 tysięcy złotych - tyle wynosi wkład gospodarza we współorganizację interdyscyplinarnego projektu inspirowanego twórczością noblisty Izaaka Baszewisa Singera, realizowanego od dziewięciu lat przez Ośrodek Brama Grodzka – Teatr NN „Śladami Singera”.
– To warsztaty, spotkania, edukacja kulturalna i artystyczna osadzona w wielokulturowej scenerii miasteczek Lubelszczyzny – mówi Witold Dąbrowski, dyrektor festiwalu. – Jesteśmy w każdym z miast dwa dni, prezentując wystawy, widowiska czy zapraszając na koncerty artystów z całego świata.
I tak od 13 do 25 lipca na trasie festiwalu znalazły się Kraśnik, Bychawa, Kock, Piaski, Janów Lubelski, Szczebrzeszyn, Józefów, Biłgoraj, Tyszowce, Goraj, Krasnobród i oczywiście Lublin. Ale nie Chełm, bo jak usłyszał dyrektor Dąbrowski, ani dom kultury, ani miasto nie znalazło 5 tys. zł na współfinansowanie przedsięwzięcia. – Byliśmy tym ogromnie zaskoczeni, zwłaszcza, że w zeszłym roku byliśmy z festiwalem w Chełmie i nasza impreza była doskonale przyjęta – mówi Dąbrowski. – Sam pracuję w instytucji kultury i wiem, że te 5 tys. zł to w skali budżetu niewiele. Dziwi tym bardziej, że na taki wydatek zdobył się tysięczny Goraj czy inne dużo mniejsze miejscowości: Piaski, Bychawa, czy Biłgoraj, a nie 60-tysięczny Chełm. Rozmawiałem z dyrektor Małgorzatą Paździor-Król i nie mogłem zrozumieć, jak to możliwe.
– W tym roku nie będziemy w stanie wesprzeć finansowo festiwalu. Jest to podyktowane trudną sytuacją finansową miasta, powodującą konieczność znacznego ograniczenia wydatków. Również budżet Chełmskiego Domu Kultury nie pozwala na udzielenie takiego wsparcia – przeczytaliśmy w komunikacie przesłanym przez Urząd Miasta Chełm.
Dlaczego Chełm odgrywa tak ważną rolę w festiwalu Singera? Bo Chełm to stolica żydowskiego humoru. Noblista Isaak Singer umieszczał akcję wielu opowiadań w Chełmie, a tytułowy bohater musicalu „Shlemiel the First” śpiewa: „Ci, którzy opuszczają Chełm, zakończą wędrówkę w Chełmie, Ci, którzy zostają w Chełmie, są już tam na pewno. Wszystkie drogi prowadzą do Chełma, Gdyż cały świat to jeden wielki Chełm.
Pieniądze na kulturę
Chełmski Dom Kultury ma budżet ponad 5 milionów złotych (dane za 2018 rok), z czego 2,24 mln zł to dotacja z Urzędu Miasta. W zeszłym roku wpływy wyniosły ponad 3 mln zł, w tym prawie 1,5 mln zł z działalności kinowej.