Na głównej plaży nad Jeziorem Białym pojawił się nowy krokodyl. W sobotę zostanie uroczyście odsłonięty… z sieci.
Wójt Sawicki ma nadzieję, że nowy krokodyl przetrwa dłużej niż dwaj jego poprzednicy razem wzięci. Został wykonany z dębowego drewna. Przed obróbką kloc ważył 7 ton. Pracowali nad nim Janusz Woliński i Sylwester Sowa, który w czasie zmagania się z twardym tworzywem złamał osiem dłut.
- To właśnie pan Sylwester zaprojektował nowego krokodyla - dodaje Sawicki. - Za wzór posłużył mu krokodyl różańcowy (największy współcześnie żyjący gad - red.) Ten w jego wydaniu ma dokładnie 6 m i 6 cm długości. Kosztował nas około 10 tys. zł.
Krokodyl przylgnął do Okuninki po tym, jak przed laty ktoś na brzegu jeziora miał wypatrzyć takiego gada. Fachowcy kręcili głowami nad tropami, ale w końcu nie znaleźli dowodów, że nad Jeziorem Białym rzeczywiście grasował krokodyl. Mimo to legenda pozostała, a jej świadectwem jest rzeźba na plaży.
- Tylu mogliśmy zarejestrować ze względów bezpieczeństwa, w tej grupie są członkowie kadry narodowej - mówi Mariusz Zańko, pomysłodawca i organizator imprezy. - Na nasz triathlon składa się 750 m pływania, 20 km jazdy rowerem oraz 5 km biegu. Wszystko to dla upamiętnienia Żołnierzy Wyklętych, a wśród nich włodawianina ppor. Edwarda Taraszkiewicza "Żelaznego”, legendarnego żołnierza walki z komunistycznym systemem, który zginął z bronią w ręku w październiku 1951 r. w Zbereżu.
Z planowanych w Okunince w tym sezonie imprez warto wymienić doroczny Festiwal Piosenki Dziecięcej w dniach 4-5 lipca, Weekend z Krokodylem oraz ogólnopolski maraton pływacki organizowany w ostatni lipcowy weekend przez Służby Więzienne.
W Okunince nie ma oficjalnej inauguracji sezonu. - Pierwszych kąpiących się w jeziorze widziałem już 1 maja i dla mnie właśnie to było jego otwarciem - mówi wójt. - A tak naprawdę, to zależy nam, aby sezon w Okunince trwał przez okrągły rok. Mamy odpowiednią bazę, a do tego nawet skute lodem jezioro przecież też jest piękne.