W Okunince nad Jeziorem Białym około 20 osób rozpoczęło kurs na stopień żeglarza jachtowego.
Na liście uczestników kursu znalazły się osoby z Chełma, Hrubieszowa, Włodawy, Lublina, Białej Podlaskiej czy Dęblina. Za sprawą poczty pantoflowej wciąż dopisują się kolejne. W ten sposób chełmskie stowarzyszenie umacnia swoją pozycję w żeglarskim światku Lubelszczyzny.
Praktyczne zajęcia na wodzie prowadzone są na jachtach klubowych oraz prywatnych. Żeglarze przez całą zimę i wiosnę przygotowywali sprzęt do sezonu. Zadbali też o swoją marinę na terenie dawnego ośrodka wypoczynkowego cementowni.
- Niemal w całości przeszklony budynek był niepraktyczny w utrzymaniu - mówi Adam Zieliński, komandor klubu. - Gospodarczym sposobem zamurowaliśmy część okien. Wygospodarowaliśmy też pieniądze na przykrycie podłogi terakotą. Z czasem nasza marina stanie się wizytówką klubu.
Przebudowę budynku dyktowały też względy bezpieczeństwa. Sprzęt żeglarski jest kosztowny, a okazja czyni złodzieja. Teraz do mariny znacznie trudniej się będzie włamać niż przed remontem.
Rozpoczynając sezon, żeglarze spotkali się z płetwonurkami z działającego w Okunince klubu "Hydrozagadka”. Wspólnie opracowali zasady bezpieczeństwa na wodzie tak, aby jedni drugim nie wchodzili w drogę. Organizatorem kursu jest Stowarzyszenie Klub Żeglarski Chełm.