(Starostwo Powiat
Po wielu latach w czerwcu krasnostawskiemu szpitalowi jako jednej z niewielu placówek w regionie udało się osiągnąć dodatni wynik finansowy. Dyrektor jest przekonany, że ta tendencja utrzyma się przynajmniej do końca roku.
– Najważniejsze, że przestaliśmy się zadłużać i jesteśmy w stanie na bieżąco obsługiwać nasze finansowe zobowiązania – mówi Piotr Matej, obecny dyrektor szpitala, a wcześniej burmistrz Szczebrzeszyna. – To efekt wielu przedsięwzięć organizacyjnych, ale też wyrzeczeń. Nie udałoby się to, gdyby program naprawczy nie miał poparcia całej załogi.
Szpital poprawił swoją kondycję między innymi dzięki wprowadzeniu zmian w strukturze organizacyjnej. Sprowadzona do czterech pionów, medycznego, średniego personelu, finansowo-personalnego oraz organizacji i rozwoju teraz jest ona bardziej czytelna, prosta i funkcjonalna. Dzięki tym zmianom w placówce ubyło też stanowisk kierowniczych.
Ponadto cały personel dobrowolnie zrezygnował z pięciu procent dodatku stażowego oraz premii regulaminowej. Oszczędności przyniosła też termomodernizacja szpitalnego budynku oraz optymalizacja powierzchni zajmowanych przez szpitalne oddziały.
– Przystaliśmy na obniżkę wynagrodzenia, bo chcemy zachować miejsca pracy i aby szpital nadal funkcjonował – mówi Bożena Karauda, w szpitalu przewodnicząca Związku Pracowników Służby Zdrowia. – Wierzę, że kiedyś nasze wyrzeczenia zaowocują.
Przełom w finansach szpitala to także dobry sygnał w stronę wierzycieli. To swego rodzaju gwarancja, że prędzej, czy później otrzymają pieniądze, które im się należą.
Ważne jest i to, że w sytuacji, kiedy szpital osiąga dodatnie wyniki finansowe nie można go przymusić do przekształcenia w spółkę prawa handlowego. Może pozostać placówką publiczną bądź przekształcić się, ale z własnej woli i w wybranym przez siebie czasie.