Wizyta łąkarzy związana była z XXIV Kongresem Europejskiej Federacji Łąkarskiej EGF zorganizowanej przez Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie.
Wrażenia nie popsuł nawet siąpiący deszcz i fakt, ze częśc pobytu w powiecie krasnostawskim goście spędzili ubrani w kurtki przeciwdeszczowe.
Wizyta rozpoczęła się od Tarnogóry w gm. Izbica. Spotkanie odbyło się… na łące. To nie żart. W Tarnogórze od ponad wieku funkcjonuje wspólne pastwisko, gdzie członkowie wspólnoty na jednej łące wypasają swoje krowy.
- Goście nie mogli uwierzyć, że krowy same idą na pastwisko i same z niego wracają trafiając do swych obór – mówi Ryszard Wołyniak, naczelnik wydziału rolnictwa. – Tak się dzieje tutaj od ponad stu lat. Goście byli tym widokiem zdumieni.
Uczestnicy kongresu odwiedzili też Okręgową Spółdzielnię Mleczarską. Mieli okazję podczas zwiedzania zakładu obejrzeć cały cykl produkcyjny i popróbować powstających tu produktów, w dodatku prosto z taśmy.
Pytaniom nie było końca. Gości interesowało przede wszystkim, jak w tak dość małym mieście daje sobie radę zakład, który skupuje codziennie prawie pół miliona litrów mleka.
Goście rozsmakowali się zsiadłym mlekiem i młodymi ziemniakami. To proste i smaczne danie podano im w stylowych glinianych misach. Niektórzy z biesiadników przyznali, że taki smakołyk jedli pierwszy raz w życiu.
Uczestnicy kongresu odwiedzili też Stado Ogierów w Białce. Podobało im się urokliwe położenie stadniny i piękne konie, przede wszystkim źrebaczki. Wizytę w powiecie zakończyła wspólna kolacja. Menu, to regionalne potrawy: żurek w chlebie, pierogi z różnego rodzaju nadzieniem oraz chleb ze smalcem i małosolne ogóreczki.
To co goście zobaczyli i czego posmakowali goszcząc na ziemi krasnostawskiej, bardzo im przypadło do gustu. Zapowiedzieli, że wrócą tu, już prywatnie, za to z całymi rodzinami. To dowód na to, że nawet oficjalne spotkania zorganizowane atrakcyjnie i z pomysłem mogą służyć za najlepszą wizytówkę i promocję i procentować w przyszłości.