Lubelski kurator oświaty wydał negatywną opinię w sprawie likwidacji liceum mundurowego w Dubience. – To dobry znak – mówi nam osoba związana ze szkołą. Z kolei starosta chełmski odpowiada, że zażalenie zostało już wysłane do ministra edukacji i nauki.
Dla przypomnienia: 10 grudnia ubiegłego roku radni powiatu chełmskiego przyjęli uchwałę intencyjną, dotyczącą „zamiaru likwidacji” Liceum Ogólnokształcącego im. 27. Wołyńskiej Dywizji Armii Krajowej w Dubience. Jako powody takiej decyzji podawano, między innymi, nikłe zainteresowanie placówką ze strony młodzieży, niski poziom nauczania i rosnące z roku na rok koszty utrzymania liceum. To był pierwszy etap na drodze do stopniowego wygaszania szkoły (do 2025 roku).
Drugim było zwrócenie się przez Starostwo Powiatowe w Chełmie (organ prowadzący „mundurówkę”) do lubelskiego kuratora oświaty o wydanie opinii w tej sprawie – ta jest negatywna. W uzasadnieniu czytamy, że Teresa Misiuk wzięła pod uwagę okoliczności, przedstawione w dwunastu punktach. Chodzi, między innymi, o to, że placówka dysponuje dobrą bazą lokalową i dydaktyczną, jest jedną z najstarszych szkół mundurowych na Lubelszczyźnie, prowadzi „innowacje pedagogiczne”, współpracuje ze Strażą Graniczną i wojskiem, a ostatnia rekrutacja była prowadzona w „atmosferze konfliktu”.
– Taka opinia to dobry znak, ale pod warunkiem, że organ prowadzący zrozumie swoje błędy – podkreśla osoba związana z „mundurówką”, która chce pozostać anonimowa.
– Myślę, że ostatnie wydarzenia za wschodnią granicą miały wpływ na wydanie takiej opinii. Oczywiście, będziemy podejmowali próby, aby się odwołać od tego. Jeśli będzie decyzja podtrzymana, to nie będziemy mieli innego wyjścia, jak tylko kontynuować dalej naukę. Jest tylko kwestia, skąd wziąć tam młodzież do nauki – mówi nam z kolei Piotr Deniszczuk, starosta chełmski.
I faktycznie, w uzasadnieniu jest również napisane, że „ze względu na potrzeby państwa polskiego wskazane jest przygotowywanie dużej liczby młodych ludzi do służby wojskowej” (a liceum w Dubience „poszerza w tym zakresie ofertę dla absolwentów klas ósmych szkół podstawowych”) oraz że „w obecnej sytuacji dużego napływu uchodźców z Ukrainy do Polski, w tym dzieci i młodzieży, likwidacja szkoły dysponującej dobrymi warunkami, w tym internatem, wydaje się działaniem przedwczesnym”.
W ostatnich dniach uczniowie z Dubienki jeździli do Dorohuska, aby podzielić się z uchodźcami z Ukrainy ciepłą zupą. Jak czytamy na stronie facebookowej szkoły, licealiści pomogli też kilku zagubionym dzieciom odnaleźć w tłumie swoje mamy.
Piotr Deniszczuk twierdzi, że Starostwo Powiatowe w Chełmie wysłało już zażalenie na opinię lubelskiego kuratora oświaty do Ministerstwa Edukacji i Nauki. Teraz sprawie ma przyjrzeć się minister Przemysław Czarnek. Wysłaliśmy do resortu pytanie, czy pismo już dotarło do Warszawy. Do momentu wysłania tego tekstu do druku nie otrzymaliśmy odpowiedzi.