Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Mieszkaniec Włodawy z trudem uniknął zderzenia, kiedy jadący z przeciwka opel astra zjechał na jego pas ruchu. Mężczyzna zawrócił i zatrzymał kierowcę opla. Okazało się, że 40-latek ma blisko 4 promile alkoholu w organizmie.
Do niecodziennej interwencji doszło w miejscowości Stulno, w pow. włodawskim. Miejscowi policjanci otrzymali zgłoszenie o zatrzymaniu pijanego kierowcy.
- Na miejscu ustalili, że zgłaszający jadąc trasą Stulno - Zbereże z trudnością wyhamował swój samochód, kiedy jadący z przeciwka opel astra zjechał na jego pas ruchu - mówi Daniel Eustrat, oficer prasowy włodawskiej policji. - Mężczyzna zawrócił swój samochód i w miejscowości Stulno ujął kierowcę opla.
Po wszystkim powiadomił policję. Okazało się, że zatrzymany 40-latek z gm. Wola Uhruska był pijany. Miał blisko 4 promile alkoholu w organizmie. Stracił już prawo jazdy kategorii A, B i T. Grozi mu również do dwóch lat więzienia.
- Na miejscu ustalili, że zgłaszający jadąc trasą Stulno - Zbereże z trudnością wyhamował swój samochód, kiedy jadący z przeciwka opel astra zjechał na jego pas ruchu - mówi Daniel Eustrat, oficer prasowy włodawskiej policji. - Mężczyzna zawrócił swój samochód i w miejscowości Stulno ujął kierowcę opla.
Po wszystkim powiadomił policję. Okazało się, że zatrzymany 40-latek z gm. Wola Uhruska był pijany. Miał blisko 4 promile alkoholu w organizmie. Stracił już prawo jazdy kategorii A, B i T. Grozi mu również do dwóch lat więzienia.
