38-letni Sławomir M. z Lublina zasnął w trakcie włamania. Śpiocha obudzili policjanci.
Chrapiącego w łóżku 38-latka zauważyła właścicielka mieszkania. Włamywacz był tak pijany, że nawet nie uciekał przed policją. Miał dwa promile.
- Trafił do policyjnego aresztu. Jak się okazało poszukiwany był także przez Sąd Rejonowy Wydział Karny w Lubartowie celem odbycia 15 dni aresztu. Za usiłowanie kradzieży z włamaniem grozić może do 10 lat pozbawienia wolności wyjaśnia Renata Laszczka-Rusek z lubelskiej policji.