W Chełmie przebudziły się nietoperze. Robert Bochen, ornitolog z Zespołu Parków Krajobrazowych Polesia, był już kilkakrotnie proszony, by się nimi zaopiekował.
Nietoperze, którym Bochen pospieszył z pomocą, należą do gatunku nocków rudych. Ale trafił się też jeden gacek szary. Znaleziono go na klatce schodowej bloku mieszkalnego. Wszystkie zostały umieszczone w bezpiecznych dla nich miejscach.
- To nagłe przebudzenie się nietoperzy ma swoją przyczynę - tłumaczy Bochen. - Najpierw mieliśmy do czynienia z ociepleniem. A kiedy temperatura spadła poniżej zera, na gwałt zaczęły szukać sobie schronienia.
Ornitolodzy radzą, aby w przypadku zauważenia nietoperza nie starać się go złapać. Bez odpowiedniego doświadczenia łatwo można mu wyrządzić krzywdę.
Dlatego lepiej zadzwonić do jakiejkolwiek instytucji zajmującej się ochroną przyrody i poprosić o pomoc. Zapewniają też, że ze strony nietoperzy nie grozi nam żadne niebezpieczeństwo, a już na pewno nie wplączą nam się we włosy.
Nietoperze to ssaki znajdujące się pod ścisłą ochroną.
Większość jeszcze przed zimą odleciała na południe, aby schronić się w jaskiniach. Te które pozostały, trzymają się ludzkich siedlisk. Jeśli wypatrzymy nietoperza u siebie w piwnicy, czy na strychu, to najlepiej pozostawić go w spokoju i pozwolić mu pod naszym dachem przezimować. (bar)