Magda i Małgosia chorują na rybia łuskę - rzadką genetyczną chorobę. Nie jest uleczalna, ale można spowodować zniknięcie objawów.
- Dziewczynki mają jechać do Niemiec. Tam zostaną im dobrane odpowiednie leki, maści. Przejdą też kurację złuszczania skóry.
Zabieg trzeba powtarzać przynajmniej raz w roku. Trwa on dwa tygodnie i kosztuje 5 tys. euro. Pani Bożeny, która samotnie wychowuje trójkę dzieci, na to nie stać. Z pomocą ruszył Paweł Siepsiak, chełmski radny. Wczoraj wspomógł dziewczynki. - Bardzo się cieszę i dziękuję - z uśmiechem na ustach mówiła czteroletnia Magda. - Szkoda, że moja siostra nie mogła tu przyjść. - Musiała być w szkole - dopowiada jej mama.
Siostra Magdy, Małgosia, ma 14 lat. Chodzi do szkoły. - Po rozpoczęciu roku szkolnego przyszła do domu z płaczem - mówi Pług. - Rówieśnicy się z niej śmiali, wytykali ją palcami. To jest przykre, że nie akceptują tych, którzy wyglądają inaczej. - My jednak chodzimy z podniesioną głową i wszystkich lubimy - dopowiada, śmiejąc się Magda.
Bożena Pług dla swoich dziewczynek zebrała już ponad 4 tys. euro. Pomogli jej zaprzyjaźnieni lekarze. Kobieta chciałaby zorganizować zbiórkę pieniędzy, ale nie może oficjalnie podać prywatnego numeru konta do wpłat. - Szukałam stowarzyszeń i fundacji, które mogły by mi pomóc - niestety nie znalazła się jeszcze żadna. Ale mam nadzieję, że szybko mi się to uda.