Liczna grupa przeszła ulicami Chełma, aby wesprzeć osoby z niepełnosprawnościami oraz ich opiekunów. Pomarańczowy kolor dominował zarówno w ubiorach uczestników, jak i na drzewach, tworząc piękne tło dla wydarzenia.
Tegoroczny marsz godności zapoczątkował nowy tydzień w duchu solidarności. Około 200 osób postanowiło uczestniczyć w wydarzeniu, aby swoją obecnością okazać wsparcie osobom z niepełnosprawnościami. To znaczny progres w porównaniu do ubiegłorocznej edycji, w której udział wzięło ok. 70 osób.
- Bardzo się cieszymy, że za każdym razem jest nas więcej, a przede wszystkim, że wspierają nas także osoby pełnosprawne- mówi Agnieszka Filipczuk, prezes Stowarzyszenia 25+ Nasza Przyszłość.
Marsz rozpoczął się na deptaku przy ul. Lwowskiej, a jego trasa wiodła przez al. Armii Krajowej oraz ulice: Lubelską, Strażacką i Reformacką, by zakończyć się ponownie na miejscu zbiórki.
Choć marsze godności zazwyczaj odbywają się w maju, organizatorzy zdecydowali się na jesienny termin, aby przypomnieć, że godność i szacunek należy się osobom niepełnosprawnym- nie tylko od święta, ale też przez cały rok- oświadcza Filipczuk.
Wydarzenie zostało zorganizowane przez Stowarzyszenie 25+ Nasza Przyszłość we współpracy z Grupą Nieformalną „Teatrzyk Niebieska Skarpeta”. Jak podkreśla Agnieszka Filipczuk, celem było pokazanie, że osoby z niepełnosprawnościami mają prawo do równego traktowania i dostępu do wszelkich dóbr kultury, a nie tylko rehabilitacji.
Stowarzyszenie działa od 2018 roku, dzięki wsparciu finansowemu chełmskiego samorządu. Obecnie organizacja ma ok. 20 podopiecznych, w tym 5 osób wymagające stałej opieki. Jej podstawowym zadaniem jest organizacja zajęć terapeutycznych dla osób po 25 roku życia, a także imprez, które pozwalają im na przebywanie w towarzystwie innych.
- Pragniemy, aby nasi podopieczni mieli kontakt z innymi i jednocześnie odciążyć ich opiekunów, którzy poświęcają cały swój czas w opiece nad nimi- dodaje prezes stowarzyszenia.- Dzięki temu nie tylko siedzą w domu i żyją swoimi problemami, ale też spotykają się z innymi, co dobrze na nich wpływa.