Dorośli uczą się tańczyć, dzieci grają w piłkę. A po zajęciach spotykają z psychologiem, prawnikiem i doradcą zawodowym.
Od blisko dwóch miesięcy dziesięć rodzin spotyka się z wolontariuszami Stowarzyszenia Ośrodek Wspierania Rodziny. - Zaczęliśmy od mniej atrakcyjnych działań. Perełki zostawiliśmy na koniec - mówi Anna Pilipczuk, koordynator projektu.
W warsztatach uczestniczy czterdzieści osób. Zostały podzielone na cztery grupy: uzależnieni od alkoholu i sprawcy przemocy w rodzinie, osoby współuzależnione oraz dwie grupy dzieci.
- To typowe rodziny patologiczne. Jednak najważniejsze jest to, że chcą się one poprawić, zrobić coś dla siebie i dla innych - mówi Pilipczuk.
Z terapeutą, który pomaga im wyjść na prostą, spotykają się raz w tygodniu. Dodatkowo mogą skorzystać z bezpłatnych porad prawnika czy spotkać się z doradcą zawodowym. - Który pomoże znaleźć pracę lub młodzieży wybrać odpowiednia szkołę - dodaje Pilipczuk.
Ale zajęcia w sali gimnastycznej to tylko część projektu. - Jak tylko pogoda się poprawi, to zaprosimy rodziny na jazdę konną. Myślę, że będzie to nie lada gratka, zwłaszcza dla dzieci - mówi koordynator projektu. - A pod koniec maja organizujemy pięciodniową wycieczkę do Zakopanego. Zostawiliśmy to na koniec, aby tym bardziej zachęcić rodziny do uczestnictwa w zajęciach.
- Bardzo się cieszę, że mogę się wyrwać z domu, że mogę czegoś się nauczyć - mówi jedna z uczestniczek projektu. - Niby to nic, ale czasem sama rozmowa z kimś, kto chce słuchać, bardzo pomaga.