We wtorek Rafał Kusarek wyruszy w drogę powrotną z Gdańska do Chełma. Przed nim 574 kilometry, które pokona na ponad 20-letnim składaku.
– Nad morze dotarłem w sobotę. Najbardziej męczący był ostatni odcinek. Ze względu na duży ruch – opowiada 23-letni rowerzysta. Przez dwa dni odpoczywałem u kolegi, ale już czas jednak wracać. We wtorek rano ruszam do Chełma.
Wyczyn Rafała odbił się szerokim echem w Internecie. Na Facebooku na stronie "Jubilatem przez świat” dopinguje mu już ponad 5,5 tys. internautów. – Jest wiele pozytywnych, bardzo budujących wpisów. I pytań o moje zdrowie i rower. To miłe – mówi Kusarek.
Bohaterem tej historii jest też wiekowy rower. 20-letni Jubilat spisał się bez zarzutu. – Po drodze nie miałem żadnej awarii. Musiałem tylko smarować łańcuch i dopompowywać powietrze – opowiada chełmianin.
Przejazd z Chełma do Gdańska zajął Rafałowi tydzień. – Po drodze spotkałem mnóstwo życzliwych ludzi A to dostałem napój energetyczny, a to coś do jedzenia czy nocleg – opowiada. – W Chełmie będę w sobotę lub w niedzielę. O ile po drodze nie złapią mnie deszcze – zapowiada.
Chełmski ratusz przygotowuje dla Rafała niespodziankę. – Siła promocji miasta przez tak pozytywnie zakręconą wyprawę jest niebagatelna. Wysiłek pana Rafała zostanie uhonorowany. Jak?
To niespodzianka – mówi Marek Grel, zastępca dyrektora Wydziału Rozwoju, Promocji i Współpracy z Zagranicą Urząd Miasta Chełm.