Tego jeszcze nie było. Wzdłuż wschodnich województw naszego kraju powstanie imponująca trasa rowerowa już teraz nazywana przez niektórych autostradą. Będzie liczyła ponad 1,4 tys. km, z czego znaczna część poprowadzi przez Lubelszczyznę.
W ramach przedsięwzięcia powstanie nie tylko trasa rowerowa łącząca kluczowe z punktu widzenia ruchu rowerowego miejsca (m.in.: dworce kolejowe i autobusowe, parkingi, atrakcje turystyczne, krajobrazowe oraz kulturowe), ale także towarzysząca jej infrastruktura, czyli m.in. stojaki na rowery oraz wiaty postojowe i widokowe.
Zrealizowanie tego olbrzymiego przedsięwzięcia pochłonie tylko w skali naszego województwa około 11,5 mln euro. Część z tych pieniędzy dołożą samorządy, przez które wiódł będzie rowerowy trakt.
– Jest jeszcze za wcześnie, aby mówić o konkretnych kwotach – mówi Dariusz Turzyniecki, zastępca burmistrza Krasnegostawu. – Wiadomo jednak, że gros potrzebnych pieniędzy będzie pochodzić ze środków unijnych i budżetu państwa. Samorządy dorzucą zaledwie 5 procent kwoty.
Również ze względu na stosunkowo niski udział finansowy samorządów w tym projekcie, gospodarze miast, gmin i powiatów nie ukrywają, że trasa rowerowa jest dla nich atrakcyjną inwestycją.
– Przede wszystkim stwarza szansę na dynamiczny rozwój turystyki w naszym regionie. W tym kontekście, to może być takie nasze "okno na świat” – mówi Turzyniecki. – Proszę sobie wyobrazić sytuację, że rowerzysta wsiadając na rower np. na Mazurach może przyjechać do Krasnegostawu nie martwiąc się, że na trasie będzie musiał korzystać z polnych dróg, czy ruchliwej dwupasmówki. Komfort jazdy to jedno. A do tego trasa będzie poprowadzona w taki sposób, aby rowerowi turyści mogli po drodze "zaliczyć” ciekawe architektonicznie i krajobrazowo miejsca.
Miłośnicy dwóch kółek już nie mogą się doczekać takiej możliwości. – Bez roweru nie wyobrażam sobie życia – mówi pan Tomasz z Krasnegostawu. – Niestety na razie ze ścieżkami i trasami rowerowymi nie jest u nas rewelacyjnie. Myślę, że budowa takiej trasy z prawdziwego zdarzenia, to świetny pomysł. I dla tych, którzy stawiają na krótkie dystanse, i tych, którym marzą się długie, ale i bezpieczne wycieczki na dwóch kółkach.
Jutro, w starostwie powiatowym w Krasnymstawie spotkają się przedstawiciele miasta, powiatu, gmin i firmy odpowiedzialnej za część projektową przedsięwzięcia. Także jutro o przebiegu trasy będą radzić chełmscy samorzadowcy. W spotkaniu wezmą udział przedstawiciele miasta, gminy Ruda-Huta, gminy Chełm oraz starostwa. Być może już po tych spotkaniach dowiemy się, którędy konkretnie poprowadzi trasa rowerowa. O szczegółach ustaleń będziemy informować na bieżąco.