Jak wyrecytować wiersze Juliana Tuwima czy Jana Brzechwy bez słów? Dla wielu ta sztuka graniczy z cudem, ale przedszkolaki nie mają z tym żadnego problemu.
W tym roku do konkursu stanęły maluchy z ośmiu placówek. Mali artyści mieli za zadanie gestem i ruchem zaprezentować wybrany przez siebie wiersz autorstwa któregoś ze znanych dziecięcych poetów. Ewelina Gwarda i Piotr Chudoba z Przedszkola nr 2 wcielili się w postacie Żabki i doktora, bohaterów wiersza Jana Brzechwy "Żabka”. W bardzo sugestywny sposób pokazali, do czego doprowadziły metody lecznicze medyka, który zabronił chorej żabce zażywania kąpieli, pływania i picia.
- Uczyliśmy się roli przez cały tydzień - zdradza Ewelina. I dodaje, że bardzo trudno być mimem i opowiedzieć coś tak, aby wszyscy zrozumieli o co chodzi. Dla Piotra nie jest to takie trudne. - Wolę pokazywać niż mówić, bo czasami trudno zapamiętać jakiś wiersz i można się pomylić - twierdzi.
Ich nauczycielka Lilla Kicińska chwali dokonania małych artystów. - Oboje mają doświadczenie sceniczne - mówi. - Wystąpili już z powodzeniem w inscenizacji Królewny Śnieżki.
Prawdziwą artystką okazała się Klaudyna Mazurkiewicz z Przedszkola nr 12. "Recytowała” "Lokomotywę” Jana Brzechwy. Każdy kto zna ten wiersz bez problemu odgadł co lub kto jechał w poszczególnym wagonie i jak wiele siły musi posiadać lokomotywa, które je ciągnęła. - Fajnie jest występować i nic nie mówić - twierdzi. Przyznaje jednak,
że w myślach cały czas recytowała prezentowany wiersz. Czy będzie mimem, gdy dorośnie? - Jeszcze nie wiem, ale bardzo mi się to podoba - wyznaje.
Zosia Płonkowska i Julka Jeleń z Przedszkola nr 11 przedstawiły
"Stonogę” Jana Brzechwy, a Michał Prus i Mikołaj Korzeniewski, reprezentujący Przedszkole nr 5 zaprezentowali wiersz Juliana Tuwima "Okulary”. Gospodarze do konkursu zgłosili natomiast Norberta Usydusa i Eryka Błądkowskiego i wiersz "Koziołeczek”.