Kto próbował choć raz zarejestrować się w Powiatowym Urzędzie Pracy w Chełmie, wie że to niełatwe zadanie. Najwytrwalsi zajmują kolejkę już w nocy. Czy można ułatwić bezrobotnym życie? Gminni urzędnicy twierdzą, że tak.
Takie traktowanie ludzi jest uwłaczające ich godności. Tak nie może być. Ja wiem, że na początku roku rejestruje się więcej bezrobotnych, ale przecież urzędnicy powinni być na to przygotowani!
Najwyraźniej jednak nie są. Dlatego członkowie porozumienia "Gmina-Powiat Wspólna Sprawa”, czyli burmistrz Rejowca Fabrycznego i wójtowie gmin: Siedliszcze, Rejowiec, Chełm, Sawin, Rejowiec Fabryczny, Kamień, Dorohusk i Dubienka wystosowali do starosty chełmskiego list, w którym proponują swoje wsparcie przy usprawnieniu rejestracji bezrobotnych. W jaki sposób?
– Proponujemy m.in., że zatrudnimy w gminach stażystów, których delegujemy do pomocy w urzędzie pracy – mówi Stanisław Bodys, burmistrz Rejowca Fabrycznego. – Być może sytuację poprawiłoby też wprowadzenie rejestracji na telefon.
Bezrobotny nie musiałby jechać do miasta i zajmować kolejki nie będąc pewnym, czy się dostanie.
Mógłby zadzwonić i przyjechać do urzędu już na wyznaczoną godzinę. Koniecznie trzeba znaleźć jakieś rozwiązanie, bo obecna sytuacja jest nie do zaakceptowania.
Inna propozycja, to umożliwienie załatwiania najpotrzebniejszych formalności w urzędach gmin. Takie rozwiązanie było już kiedyś stosowane. Zdaniem wójtów i burmistrza Rejowca Fabrycznego, trzeba coś zrobić, aby pomóc ludziom, którzy nie mając pracy i tak są w trudnym położeniu. A wielogodzinne wystawanie w kolejce, nerwy i wydawanie pieniędzy na dojazdy do urzędu, sytuację tylko pogarszają. Co na to wszystko adresat listu?
– Trudno mi się do tego odnieść, bo listu jeszcze nie widziałem – mówi starosta Kazimierz Stocki. – Ja wiem, że członkowie tego porozumienia mają dużo pomysłów, często oderwanych od rzeczywistości. Powiem tak: wszystko, co rozsądne i mądre można przedyskutować. Spotykamy się przecież z wójtami, np. podczas konwentów, więc będzie okazja.
Propozycji nowych rozwiązań w urzędzie pracy nie chce komentować na razie dyrektor urzędu Alicja Nawrocka, bo mówi, że listu też nie widziała.
Pomysły gminnych samorządowców podobają się za to samym bezrobotnym. – Rejestracja na telefon? Świetny pomysł – mówi pani Katarzyna z gm. Dorohusk. – Ja jeździłam trzy razy żeby się zarejestrować. To skandal.
Jeśli chcą zatrudniać stażystów, to pierwszy zgłaszam się na ochotnika – mówi pan Marian. – Szukam pracy od pół roku. A w tym urzędzie to tylko papierki trzeba wypełniać, bo na pracę nie ma co liczyć. Do jednej za stary, do innej za mało wykształcony. To mogę rejestrować bezrobotnych. Co to za sztuka?