Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Chełm

24 marca 2020 r.
14:28

Setki Ukraińców koczują w Dorohusku. Bez wody, toalet, śpią pod gołym niebem, bo nie mogą pieszo przekroczyć granicy

908 13 A A

Przed granicznymi szlabanami w Dorohusku od tygodnia koczują setki Ukraińców. Nie mają wody, toalet, śpią pod gołym niebem na bagażach. Z braku środków transportu nie mogą przedostać się do swojego kraju.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Wszystko przez to, że przejście w Dorohusku można przekraczać tylko pojazdami. Nie można tego zrobić pieszo.

– Ci ludzie to studenci bądź pracownicy firm z terenu całego naszego kraju i Europy – mówi Józef Tworek, pracownik parkingu znajdującego się tuż przed pierwszymi granicznymi szlabanami. – Dowożeni są tutaj przez swoich pracodawców bądź przyjeżdżają sami na własny rachunek i kończą podróż w Dorohusku. W ciągu doby przewija się około tysiąca Ukraińców. Na miejsce tych, którym w końcu udało się przedostać przez przyjście, przybywają nowi.

Wysadzani tuż przed przejściem granicznym obywatele Ukrainy w szczególnie upodobali sobie sąsiedztwo parkingu, na którym pracuje pan Józef. Bagaże składają na stosach obok stróżówki parkingowego. W nocy na nich śpią. Zmęczeni długimi podróżami zbierają się w liczne grupy. Nie mają wody, załatwiają się gdzie popadnie.

– Boję się, że prędzej czy później zostanę zarażony – dodaje Tworek. – Tym bardziej, że żadne służby tego co się tutaj dzieje nie kontrolują. Kiedy zadzwoniłem w tej sprawie na posterunek policji usłyszałem od dyżurnego, że oni też boją się wirusa i nie przyjadą.

Właścicielem obleganego przez ukraińskich podróżnych parkingu jest Stanisław Maksymiuk, były wójt gminy Dorohusk.

– Ja też w sprawie tego, co się u nas dzieje, zadzwoniłem na numer 112 – mówi Maksymiuk. – Moja rozmówczyni obiecała, że zaalarmuje dorohuskich policjantów. Rzeczywiście niedługo po tym pojawił się u nas funkcjonariusz w towarzystwie dwóch strażników granicznych. Rozejrzeli się i szybko wrócili do siebie. Jedyny efekt był taki, że po pewnym czasie strona ukraińska przysłała do nas busa, który zabrał 38 obywateli Ukrainy. Problem w tym, że jak się doliczyli moi pracownicy, na taki transport czekało wówczas około 200 osób.

W środę koczujący przed szlabanami Ukraińcy doczekali się tylko dwóch busów. Niektórym podróżnym udało się dosiąść do wracających na Ukrainę autokarów bądź samochodów osobowych. Pozostali nadal muszą tam koczować i spędzać noce pod gołym niebem.

– Rzeczywiście były dwa zgłoszenia w sprawie gromadzenia się obywateli Ukrainy w rejonie przejścia granicznego w Dorohusku – mówi Ewa Czyż, rzecznik chełmskiej policji. – W obu przypadkach były podjęte interwencje we współpracy z funkcjonariuszami Straży Granicznej. To oni są głównymi koordynatorami tego, co dzieje się na granicy. Naszym zadaniem jest dbałość o bezpieczeństwo i porządek publiczny. Jak do tej pory ze strony ukraińskich podróżnych starających się przedostać do swojego kraju nie było żadnych przypadków naruszania prawa.

O tym, co dzieje się przed szlabanami, policjanci powiadomili samorząd gminy Dorohusk.

– My i bez tego dostrzegamy problem – zapewnia Katarzyna Rafalska, sekretarz gminy. – Wójt rozmawiał już w tej sprawie z komendantem Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej. Zgodzili się, że takie zadania jak zaopatrzenie koczujących przed szlabanami Ukraińców w wodę czy ustawienie dla nich tymczasowych toalet to zadanie nie Straży Granicznej, ani gminy, ale wojewody lubelskiego. Dokładnie tak jak to miało miejsce w czasie, kiedy przed szlabanami ustawiały się gigantyczne kolejki TIR-ów.

– Ze swojej strony robimy wszystko, by jak najsprawniej odprawiać obywateli Ukrainy, którzy wracają do swojego kraju – mówi Dariusz Sienicki, rzecznik komendanta NOSG. – Minionej doby było ich kilkuset. Ale nie mamy wpływu na to, że w ostatnim czasie tak wielu Ukraińców gromadzi się w pobliżu przejść granicznych. Podpowiadam, że z myślą o nich zgodnie z międzypaństwowym porozumieniem z Przemyśla kursuje na Ukrainę specjalny pociąg.

Dziś liczba Ukraińców przed dorohuskimi szlabanami jeszcze się zwiększyła. Doszło do tego, że zablokowali oni drogę dla TIR-ów. Interweniowała policja.

Jak do tej pory większą skutecznością od służb wykazał się Stanisław Adamiak, honorowy konsul Ukrainy w Polsce. W porozumieniu z NOSG przed tygodniem na swój koszt wynajął autokar, który kilkoma kursami przewiózł do ukraińskiego Jagodzina grupę 300 koczujących w Dorohusku Ukraińców.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Sygnatariusze listu intencyjnego. Intencją jest odbudowa polskich zdolności do produkcji materiałów wybuchowych, w tym prochów strzelniczych
zbrojenia

Polska potrzebuje własnego prochu do amunicji. Pomoże Grupa Azoty

Grupa Azoty będzie współpracowała z Polską Grupą Zbrojeniową, Mesko oraz Agencją Rozwoju Przemysłu. Celem jest rozwój bazy surowcowej i zdolności do produkcji polskiej amunicji. Docelowo chodzi o budowę fabryki nitrocelulozy.

U zbiegu ulicy Nałęczowskiej i alei Kraśnickiej może stanąć 70-metrowy wieżowiec

Ma być najwyższym wieżowcem w Lublinie. Będą negocjacje z inwestorem

U zbiegu Nałęczowskiej i Kraśnickiej może stanąć 70-metrowa wieża - najwyższy budynek mieszkalny na Lubelszczyźnie. Żeby go postawić konieczne będą zmiany planistyczne, bo tak wysokie obiekty w tym miejscu Lublina nie były przewidziane. Co miasto chce uzyskać za ewentualną zgodę? Lista życzeń jest długa.

Torby, na które czekają organizatorzy akcji nie muszą być nowe, ale powinny być w dobrym stanie. Najmilej widziane są te duże, ale tak naprawdę także mniejsze również się przydadzą
Zamość

Wędrujące, używane torby na prezenty. Masz na zbyciu? Oddaj

Z ciekawą inicjatywą wyszła Zamojska Akademia Kultury. Zachęca mieszkańców do przekazywania używanych, ale jeszcze w dobrym stanie toreb na prezenty. Będą w nie pakowane upominki dla potrzebujących.

Powiat puławski ma już projekt budżetu na przyszły rok. Na inwestycje tym razem przeznaczy 37 mln zł, z czego lwia część trafi na drogi oraz dokończenie siedziby puławskiej PSP
Puławy
galeria

Nowy budżet mniejszy od starego. Połowa wydatków trafi na oświatę

Radni powiatu puławskiego otrzymali już projekt budżetu na 2025 rok. Przyszłoroczne dochody mają spaść z ponad 250 do niecałych 240 mln zł. Cięcie czekają również wydatki, zwłaszcza te na inwestycje. Najwięcej pieniędzy pochłonie oświata i wychowanie.

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”
galeria

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”

Dzisiaj obchodzimy Dzień Pracownika Socjalnego. To okazja do uhonorowania najbardziej zasłużonych oraz podjęcia dyskusji o zmianach, których potrzebują osoby wykonujące ten zawód.

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne
zdrowie

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne

Kilka tysięcy mieszkańców prawobrzeżnej części gminy wiejskiej Puławy obecnie pozbawiona jest wody pitnej z wodociągu. Sanepid potwierdza skażenie na ujęciu w Gołębiu, które zaopatruje sześć miejscowości. Samorząd udostępnia mieszkańcom wodę w butelkach.

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina
Lublin
galeria

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina

Na ścianie budynku przy ul. Targowej w Lublinie powstała mozaika „Warunek cudu”. Dzieło autorstwa Ingi Levi nawiązuje do żydowskiego dziedzictwa tej części miasta, przypominając o historycznym znaczeniu ulicy dla społeczności żydowskiej.

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec
wypadek

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec

Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło wczoraj w Trzebieszowie Pierwsyzm w powiecie łukowskim. 37-letni rolnik obsługiwał rozdrabniacz słomy. W pewnym momencie znalazł się zbyt blisko podajnika. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Edyta Majdzińska najprawdopodobniej będzie dalej prowadzić MKS FunFloor Lubin

Edyta Majdzińska (MKS FunFloor Lublin): Wierzę w kierunek mojej pracy i wierzę w ten zespół

Przedwczesne odpadnięcie z europejskich pucharów najprawdopodobniej nie wywoła burzy w MKS FunFloor. Wydaje się, że Edyta Majdzińska przetrwa ten okres niepokoju.

Kilka lat temu kino Bajka było popularnym miejscem spotkań studentów. Jak jest teraz - zapytaliśmy jego właściciela
magazyn
galeria

Jak radzi sobie lubelskie kino Bajka? "Nie wiem czy przetrwamy"

Po zakończeniu pandemii koronawirusa właściciele kin zauważają zmiany w preferencjach widzów dotyczących sposobu oglądania filmów. Czy mieszkańcy Lublina chętnie odwiedzają lokalne kina? Jak właściciele radzą sobie w nowej rzeczywistości? O sytuacji kina „Bajka” w Lublinie opowiedział nam Waldemar Niedźwiedź.

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Zadaszenie tarasu to praktyczne rozwiązanie, które pozwala cieszyć się przestrzenią na świeżym powietrzu niezależnie od pogody. Odpowiednio dobrane chroni przed słońcem, deszczem oraz zapewnia prywatność. W tym artykule przyjrzymy się inspiracjom, jakie można wykorzystać przy wyborze zadaszenia tarasu.

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Nowotwór piersi jest najczęstszą przyczyną przedwczesnej śmierci wśród polskich kobiet. Kluczem do zdrowia jest m.in. regularna mammografia. Będzie ją można zrobić w mobilnym gabinecie, który właśnie przejeżdża przez nasz region.

Czym są kampery i jak działają?

Czym są kampery i jak działają?

Kampery to specjalnie zaprojektowane pojazdy, umożliwiające komfortowe podróżowanie i nocowanie w różnych miejscach. Ich unikalna konstrukcja łączy funkcje samochodu z przestrzenią mieszkalną.

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku
koncert
22 listopada 2024, 18:00
film

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku

Smolik//Kev Fox to eklektyczny i wymykający się jasno określonym ramom duet Andrzeja Smolika – znakomitego polskiego producenta i Keva Foxa brytyjskiego songwrittera, który w najbliższy piątek zagra w Świdniku.

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko na drogach. Oblodzenie pojawi się w całym regionie.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Maszyny i narzędzia -> Sprzedam

silnik 3 fazowy

Lublin

0,00 zł

Nieruchomości -> Sprzedam -> Mieszkania

mieszkanie sprzedam

Lublin

0,00 zł

Różne -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

115,00 zł

Różne -> Sprzedam

redukc

ZAMOŚĆ

52,00 zł

Różne -> Sprzedam

pasek

ZAMOŚĆ

29,00 zł

Komunikaty