Nietypowe zdarzenie w Chełmie. Mężczyzna, który przymierzał spodenki w przymierzalni... zaczął się onanizować. Zauważyła go jedna z ekspedientek.
O sprawie informuje Super Tydzień Chełmski.
Ok. 30-letni mężczyzna wszedł do sklepu z ubraniami w centrum Chełma. Wybrał spodenki i udał się do przymierzalni żeby je przymierzyć. Chwilę później zapytał ekspedientek czy dobrze leżą i przymierzył jeszcze jedne - tym razem mniejsze. Znów skonsultował swój wybór, a następnie udał się za kotarę żeby przymierzyć kolejne. Kiedy ekspedientka stwierdziła, że są za małe mężczyzna postanowił przymierzyć poprzedni rozmiar. Wrócił więc do przymierzalni, ale nie do końca zasunął kotarę.
Ekspedientka, która przechodziła obok przymierzalni ujrzała szokujący widok. Mężczyzna onanizował się przed lustrem. Zdenerwowane pracownice sklepu postanowiły wygonić mężczyznę. Onanista zawstydził się i uciekł.
Jak informuje Super Tydzień Chełmski kobiety nie wzywały policji.
>>> Przyszedł odebrać 193 mln zł wygrane w Eurojackpot. Zdradził gdzie spędzi najbliższe wakacje