Kolejna starsza pani padła ofiarą naciągaczy, działających metodą "na wnuczka”. Tym razem w ten sposób dała się oszukać 79-letnia mieszkanka Chełma. Kosztowało ją to 6 tys. zł.
Poszkodowana spotkała się z "kolegą” przed swoim domem. Zdenerwowana tym, co miało się przydarzyć synowi, bez wahania wręczyła mu 6 tys. zł. Wkrótce okazało się, że syn nie uczestniczył w żadnym wypadku, a ona została perfidnie oszukana.